– Zdecydowanie się na taki krok przez Rosję musiałoby oznaczać, że Rosja jest w jakimś dramatycznym już zupełnie zakątku, kącie, narożniku, nie ma innego wyjścia – na razie chyba tak nie jest – powiedział generał Stanisław Koziej w rozmowie na antenie radia RMF.
Na pytanie dziennikarza RMF–u, czy wierzyć słowom doradcy Putina, o tym, że rosyjska inwazja na Polskę i kraje bałtyckie nastąpi w ciągu dwóch lat, gen. Koziej odpowiedział: – Taka teoretyczna możliwość oczywiście istnieje. Dodał, że w praktyce trudno dzisiaj o tym mówić.
– To jest jednak zupełnie inna jakość przekroczyć granice Ukrainy a przekroczyć granice NATO. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że to są zupełnie inne kategorie, zupełnie inne poziomy. Zdecydowanie się na taki krok przez Rosję musiałoby oznaczać, że Rosja jest w jakimś dramatycznym już zupełnie zakątku, kącie, narożniku, nie ma innego wyjścia - dodał.
Poruszony został również temat ewentualnego użycia przez Rosjan broni jądrowej, gdyby ta znalazła się w krytycznej sytuacji. Gen. Koziej stwierdził, że Rosja używa broni jądrowej jako "straszaka" na inne państwa: – Broń jądrowa, powiedzmy sobie szczerze, nie jest po to, żeby ją używać na polu walki. Tylko po to żeby nią straszyć, szantażować i Rosja to doskonale robi w stosunku do nawet swojej doktryny.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!