Gen. Koziej: Możliwość inwazji Rosji na Polskę teoretycznie istnieje

– Zdecydowanie się na taki krok przez Rosję musiałoby oznaczać, że Rosja jest w jakimś dramatycznym już zupełnie zakątku, kącie, narożniku, nie ma innego wyjścia – na razie chyba tak nie jest – powiedział generał Stanisław Koziej w rozmowie na antenie radia RMF.
Na pytanie dziennikarza RMF–u, czy wierzyć słowom doradcy Putina, o tym, że rosyjska inwazja na Polskę i kraje bałtyckie nastąpi w ciągu dwóch lat, gen. Koziej odpowiedział: – Taka teoretyczna możliwość oczywiście istnieje. Dodał, że w praktyce trudno dzisiaj o tym mówić.
– To jest jednak zupełnie inna jakość przekroczyć granice Ukrainy a przekroczyć granice NATO. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że to są zupełnie inne kategorie, zupełnie inne poziomy. Zdecydowanie się na taki krok przez Rosję musiałoby oznaczać, że Rosja jest w jakimś dramatycznym już zupełnie zakątku, kącie, narożniku, nie ma innego wyjścia - dodał.
Poruszony został również temat ewentualnego użycia przez Rosjan broni jądrowej, gdyby ta znalazła się w krytycznej sytuacji. Gen. Koziej stwierdził, że Rosja używa broni jądrowej jako "straszaka" na inne państwa: – Broń jądrowa, powiedzmy sobie szczerze, nie jest po to, żeby ją używać na polu walki. Tylko po to żeby nią straszyć, szantażować i Rosja to doskonale robi w stosunku do nawet swojej doktryny.
Polecamy Transmisja z Sejmu
Wiadomości
Prezes Tomasz Sakiewicz uhonorowany na zjeździe Solidarności. "Nie byłoby Republiki bez Solidarności"
Prezydent w Gnieźnie: pierwszy król Polski aktywnie zabiegał o pomyślność państwa i czekał, aż osłabnie opór niemieckiego cesarza
Wspólny wywiad Telewizji Republika i Tygodnika Solidarność z Karolem Nawrockim. Zapraszamy o godz. 15
Nawrocki na zjeździe Solidarności: chcę Polski sprawiedliwej z szacunkiem i godnością do ludzi pracy
Obchody Milenium Koronacji Pierwszych Królów Polski. Prezydent złożył wieniec przed pomnikiem Bolesława Chrobrego w Gnieźnie
Najnowsze

Prezes Tomasz Sakiewicz uhonorowany na zjeździe Solidarności. "Nie byłoby Republiki bez Solidarności"

Prezydent w Gnieźnie: pierwszy król Polski aktywnie zabiegał o pomyślność państwa i czekał, aż osłabnie opór niemieckiego cesarza

Kulisy nielegalnej kampanii Trzaskowskiego
