„Zeszłotygodniowe „rozmowy” Agrounii w ministerstwie śmiało można określić mianem wtargnięcia, bo ministerstwo zawsze jest gotowe prowadzić dyskusje z organizacjami rolniczymi i nie potrzeba nas nachodzić. Agrounia, praktycznie partia polityczna, zajęła się promowaniem swego lidera, Michała Kołodziejczaka. Nie bardzo wiemy, o czym w resorcie chciał dyskutować Kołodziejczak, bo żadnych konkretnych postulatów nie zgłosił” - mówi Anna Gembicka, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy!
- Biorąc pod uwagę fakt, że strona rosyjska chwaliła Agrounię i jej lidera za wypowiedzi i działania, należy się zastanowić, co pan Kołodziejczak zamierza osiągnąć? – zastanawia się Anna Gembicka.