Jak wynika z ustaleń Bawarskiego Urzędu Ochrony Konstytucji, portal "Berliner Zeitung" jest jednym z narzędzi rozpowszechniania rosyjskiej dezinformacji i propagandy w Niemczech. To właśnie na stronach tego dziennika, którego wydawcą się były współpracownik Stasi, swój apel do Donalda Tuska zamieścił Klaus Bachmann. "Jeśli nowy rząd naprawdę chce rządzić, musi skierować całą siłę państwa policyjnego, które PiS zbudował, przeciwko PiS i prezydentowi" - apelował w gazecie-przekaźniku narracji Kremla Bachmann.
Bawarski Urząd Ochrony Konstytucji przedstawił kolejne ustalenia dotyczące kampanii "Doppelgaenger".
"Główne cele kampanii Doppelganger to manipulowanie opinią publiczną, osłabianie poparcia dla Ukrainy, podsycanie podziałów wśród krajów popierających Ukrainę, wykorzystywanie problemów politycznych i społecznych oraz promowanie rosyjskich narracji" - informuje portal euvsdesinfo.eu.
Bawarski urząd przedstawił niektóre podmioty zaangażowane w akcję rosyjskiej propagandy oraz sposób ich działania. Obok sieci społecznościowych i istniejących w nich konkretnych profili.
Do działalności dezinformacyjnej wykorzystywano m.in. sfałszowane strony popularnych mediów, pojedyncze "artykuły" wrzucane na strony redakcyjne, ale także realne serwisy informacyjny służące rozsiewaniu sprzyjającej Kremlowi narracji.
Więcej w tekście na portalu Niezalezna.pl: Niemiecki raport: Gazeta Bachmanna przekaźnikiem propagandy Kremla. W tle postać wydawcy ze Stasi