GPC: Już dziś Społeczny Trybunał Narodowy osądzi zbrodniarzy
Życiorysy Stefana Michnika i Bolesława Bieruta będą przedmiotem oceny Społecznego Trybunału Narodowego, który zbiera się 9 lutego. Sylwetką i zbrodniczymi dokonaniami Stefana Michnika zajął się prof. Tomasz Panfil, a Bolesławem Bierutem historyk Leszek Żebrowski. Wyroki, które zapadną przed Trybunałem, będą miały wymiar symboliczny – będzie to orzeczenie infamii - czytamy w najnowszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie".
Społeczny Trybunał Narodowy powstał w listopadzie ubiegłego roku na mocy porozumienia pomiędzy Fundacją „Łączka” i Redutą Dobrego Imienia.
– Trybunał ma na celu przynajmniej symboliczne osądzenie zbrodni komunistycznych, które popełnili komuniści w Polsce w latach 1944–1989 – mówił podczas powołania STN Maciej Świrski z Reduty Dobrego Imienia. Przyjęto zasadę, by dopóki jest to możliwe, przedstawiać cyklicznie dwie postacie; osoby żyjącej i osoby zmarłej.
– Mamy świadomość, że większość komunistycznych oprawców już nie żyje, ale są jeszcze żyjący, którzy nie zostali osądzeni – podkreśla Tadeusz Płużański z Fundacji „Łączka”. Założycielami Trybunału są m.in. mec. Piotr Andrzejewski, Dariusz Jarosiński, prof. Bogusław Kopka, Przemysław Miśkiewicz, prof. Tomasz Panfil, dr hab. Tadeusz Paweł Rutkowski, prof. Wiesław Wysocki i Leszek Żebrowski.
Osądzenie komunistycznych zbrodni
Osądzenie komunistycznych zbrodni było przez całe lata III RP praktycznie niemożliwe. O ile ofiary komunistycznego reżimu zostały zrehabilitowane, o tyle sprawcy tych mordów pozostali bezkarni. Symboliczny wymiar miał państwowy pogrzeb gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który został pochowany z honorami. Sprawca antysemickich czystek w wojsku (zdegradował m.in. Stefana Michnika, i to nie za jego zbrodniczą działalność, lecz za żydowskie pochodzenie), odpowiedzialny za masakry robotników na Wybrzeżu i w kopalni „Wujek”, satrapa i przywódca wojskowej junty był uważany przez „salony” za człowieka honoru. Ochrona Jaruzelskiego była de facto ochroną całej armii komunistycznych funkcjonariuszy, sędziów i prokuratorów.
Nigdy nie zostali ukarani ludzie odpowiedzialni za śmierć gen. Augusta Fieldorfa „Nila”, płk. Witolda Pileckiego, Antoniego Żubryda, Łukasza Cieplińskiego, Antoniego Olechnowicza i wielu, wielu innych polskich bohaterów. – Trzeba wskazać, nazwać i w ten sposób chociażby symbolicznie osądzić sprawców komunistycznych zbrodni w mundurach UB i SB, Głównego Zarządu Informacji WP, KBW, ZOMO i innych. Funkcjonariuszy, współpracowników i donosicieli – uważają twórcy Trybunału.
Cały artykuł autorstwa Doroty Kani znajduje się w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Zembaczyński naśmiewał się z choroby Zbigniewa Ziobry
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”