W czasie debaty europosłowie PiS wyrazili poparcie dla polityki uniezależniania się energetycznego dzięki lokalnym zasobom energetycznym, a w kontekście Polski, dla obrony węgla jako głównego surowca energetycznego i ochrony przemysłu węglowego.
Eurodeputowani dyskutowali dziś w Strasburgu na temat Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa Energetycznego.
Marek Gróbarczyk podkreślił znaczenie Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa Energetycznego w kontekście budowania Unii Energetycznej, a dokończenie tego projektu ocenił jako kluczowe dla Unii Europejskiej. Zaznaczył, że wśród postulatów wydajności energetycznej, kwestii rynków wewnętrznych czy zwiększenia produkcji energii w Europie należy wziąć pod uwagę konwencjonalne i niekonwencjonalne źródła energii znajdujące się na obszarze Unii.
– Nie można dyskryminować żadnych źródeł energii. Zwracam uwagę na coraz czystsze i wydajniejsze metody spalania węgla oraz produkcję gazu łupkowego. To dwa elementy zapewniające niezależność energetyczną w Europie w oparciu o rodzime zasoby oraz wpływające wydatnie na cenę energii elektrycznej w Europie, która jest jedną z najwyższych na świecie – mówił Gróbarczyk.
Dawid Jackiewicz w swoim wystąpieniu podkreślił zalety korzystnych zapisów w Strategii Bezpieczeństwa takich jak: dywersyfikacja źródeł energii i zacieśnianie współpracy regionalnej w dziedzinie energetyki. Równocześnie zwrócił jednak uwagę na inne zapisy niemożliwe do zaakceptowania z punktu widzenia polskich interesów gospodarczych.
– Nie możemy być bezkrytyczni wobec tego dokumentu i ja osobiście stanowczo protestuję przeciwko postulatowi dekarbonizacji. Dla państw takich jak Polska dekarbonizacja gospodarki oznacza upadek zakładów pracy i wzrost ubóstwa energetycznego. Lekceważenie tego problemu zaprzecza idei solidarności Unii Europejskiej – mówił europoseł PiS. Zaznaczył, że argument mówiący o tym, że kraje takie jak Polska muszą się dostosować i zrezygnować z kopalnych surowców energetycznych wypowiadany jest bezrefleksyjne w środowiskach instytucji unijnych.
Dodał też, że kraje zamożne, rozwijające się wiele lat z nieograniczoną niczym gospodarką surowcową nie zadają sobie pytań o konsekwencje ekonomiczne postulatów dekarbonizacji i nie interesują się na przykład możliwością utraty 500 tysięcy miejsc pracy w Polsce.
– Bezpieczna unia energetyczna to taka, która szanuje interesy wszystkich jej członków, nie tylko tych najsilniejszych, proszę o tym pamiętać – podsumował Jackiewicz.
Tomasz Poręba z kolei podkreślał znaczenie bezpieczeństwa energetycznego dla całej Unii Europejskiej i tego, jaki ma ono wpływ na odbudowywanie pozycji ekonomicznej i politycznej Unii w kontekście wojny na Ukrainie.
– Unia Europejska powinna zwiększyć wysiłki na rzecz dywersyfikacji dostaw, ponieważ nie możemy opierać się na jednym źródle dostawy, jakim jest Rosja - kraju, który wyraźnie kwestionuje przepisy unijne i wykorzystuje energię do celów politycznych – mówił Poręba. – Powinniśmy zrobić wszystko, żeby umożliwić dostęp do np. gazu łupkowego, co przyczyni się do zwiększenia dywersyfikacji i bezpieczeństwa krajów unijnych, jeśli chodzi o energię – dodał europoseł PiS.
Według grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów obecny kształt sprawozdania ws. Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa Energetycznego jest nie do zaakceptowania. Eurodeputowani EKR będą głosować za odrzuceniem przedłożonej rezolucji.