– W Wielkiej Brytanii narastała niechęć do Unii Europejskiej i chęć powrotu do jej imperialnej potęgi tego państwa. Z kolei Unia Europejska obrosła w zapędy nadmiernych regulacji i wchodzenia w dziedziny jej nieprzypisane – mówił w Telewizji Republika europoseł PO Bogusław Sonik, przypominając, że Brytyjczycy bardzo cenią swoją wolność gospodarczą i niezależność.
– Brytyjczycy są wolnorynkowi przywiązani do jak najmniejszych ograniczeń – podkreślał. Zaznaczył przy tym, że niechęć Brytyjczyków dodatkowo potęguje sytuacja z imigrantami.
– Czekamy na wyniki z nadzieją, że szala przechyli się na stronę przeciwników Brexitu – stwierdził.
Dodał, ze jeśli jednak Wielka Brytania zdecyduje o wyjściu ze wspólnoty, to będzie to dopiero początek wieloletniego procesu.
– Usiądziemy i będziemy opracowywać wieloletni plan takiego rozłączenia – tłumaczył.
Brytyjczycy głosują
Chociaż jeszcze w zeszłym roku zwolennicy Brexitu byli mniejszością, to teraz sondaże pokazują, że społeczeństwo jest podzielone, a o losie Wielkiej Brytanii zadecyduje prawdopodobnie około 10 proc. obywateli, którzy jeszcze nie podjęli decyzji o tym jak zagłosować.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Mech: Brexit może też być dla nas politycznie wielką szansą
Juncker ostrzega: Nie będzie żadnych kolejnych negocjacji z Londynem