Elżbieta Borowska: Oczekiwaliśmy cięć w budżetówce, one się nie pojawiły
Porannym gościem Aleksandra Wierzejskiego była Elżbieta Borowska, poseł ruchu Kukiz\'15.
– Walka jest nieodłącznym elementem polityki, raczej się nie zużywa. Jeśli szczerze podsumować ten rok, to widać pewne zmiany kierunkowe, które są całkiem pozytywne. Chodzi m.in. o zmianę ustawy o IPN-ie, o kwestie rodzinne, mimo że nie jestem zwolennikiem programu „Rodzina 500 +”, to doszło do zwrócenia uwagi, na problem polskich rodzin, co pokutowało od wielu lat. Tak samo ważne są kwestie mieszkaniowe, to ważne wyodrębnienie problemów Polaków. Jest też kwestia pewnego chaosu, niekompetencji, jak nieszczęsny pan Misiewicz, który karierę polityczną zaczynał w gimnazjum, jak sam twierdzi. Podobnie kwestie budżetu, można było dokonać radykalnych cięć w administracji, mamy szereg organizacji, jak Polska Organizacja Turystyczna, gdzie jest jeden dyrektor na trzech pracowników, do tego kiepskie osiągnięcia jeśli chodzi o promocję Polski za granicą. Można było dokonać zmian w budżetówce, a jest to oczekiwane, jak sam premier Morawiecki mówi, że budżetówka pochłania około 50 miliardów. Tych cięć oczekiwaliśmy, one się nie pojawiły. To ważne żeby pilnował tego własny elektorat, żeby zmuszał do zachowania zgodnie z obietnicami wyborczymi – powiedziała poseł Elżbieta Borowska.
– Dostrzegam dużą niezgrabność wypowiedzi ministra Waszczykowskiego. Jeżeli chodzi o kwestie międzynarodowe, minister Waszczykowski czasem mógłby zamilknąć, zamiast coś powiedzieć. Natomiast też jest tak, że najważniejszy dla nas powinien być interes Polski, bezwzględnie. Nie interes Niemiec, nie interes Francji, tutaj nie specjalnie przejmuję się krytyką, jeżeli to działa in plus dla Polski. Jeżeli będziemy twardo realizować interesy narodowe, to po pewnym czasie pojawi się pewien szacunek, zupełnie inne stosunki międzynarodowe. Natomiast druga kwestia jest taka, że dość haniebną uchwałę ostatnio w sejmie przyjęliśmy w kwestii stosunków polsko-ukraińskich. Mogliśmy nadawać ton tym stosunkom, udzielamy wielomiliardowych pożyczek, powinniśmy bardziej dbać o Polaków na kresach – zakończyła poseł Kukiz'15.