Dziś wchodzi w życie znowelizowana ustawa o Sądzie Najwyższym. Najprawdopodobniej jednak na długo jej przepisy pozostaną tylko na papierze. Winę ponoszą za to elity sędziowskie, które zastosowały obstrukcję wobec reformy wymiaru sprawiedliwości.
Nowe zasady funkcjonowania Sądu Najwyższego obowiązują od dziś, wraz z wejściem w życie reformy SN wniesionej do Sejmu przez prezydenta i uchwalonej z poprawkami PiS‑u.
Zanim ruszy SN w nowej formule organizacyjnej, Krajowa Rada Sądownictwa powinna powołać do jego składu 110 nowych sędziów. Procedury wyboru nie można jednak zacząć, bo od 7 marca I prezes SN Małgorzata Gersdorf uchyla się od zwołania pierwszego posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa.
Bez nowych sędziów SN nie nastąpi też wybór nowego I prezesa tego sądu.
Jak podkreśla w rozmowie z „Codzienną” poseł PiS‑u Krystyna Pawłowicz, I prezes SN sparaliżowała organy konstytucyjne państwa. – Bezkarność I prezes spowoduje zablokowanie dwóch organów konstytucyjnych, KRS i SN. Zgadzam się z ministrem Ziobrą, że I prezes SN powinna się liczyć z odpowiedzialnością dyscyplinarną, być może pozbawieniem stanu spoczynku.
Czytaj więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Serdecznie polecamy wtorkowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 2 kwietnia 2018
Już w najbliższym wydaniu "Gazety Polskiej" ukaże się wywiad z Jarosławem Kaczyńskim!#Kaczyński #Wywiad https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC #GazetaPolska pic.twitter.com/RfRtdIS8pn