Dziś wigilia prawosławnych, którą poprzedza 40-dniowy post. "Cóż z tego, jeśli człowiek nie będzie jadł mięsa, jeśli osądami będzie zjadał bliźniego?"

Gościem specjalnego pasma Telewizji Republika był ks. Adam Misijuk, wikary Parafii św. Jana Klimaka w Warszawie.

13 stycznia jest to zakończenie święta Narodzenia Chrystusa

Katolicy obchodzą święto Objawienia Pańskiego, a prawosławni zasiądą dzisiaj do wieczerzy wigilijnej.

– Święta w prawosławiu rozpoczynają się wigilią, jako przygotowanie i trwają do 13 stycznia. 13 stycznia jest to zakończenie święta Narodzenia Chrystusa, więc te wszystkie dni, które są do tej daty, są dniami święta Narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa. Szczególnie obchodzone dni to jest ten pierwszy, drugi i trzeci dzień, jednak poprzez kolejne dni również wspomina się święto narodzenia Jezusa – wyjaśnił ks. Adam Misijuk.

Cerkiew nawołuje do tego, by wierni powstrzymywali się od mięsa, od ryby, od nabiału

Duchowny podkreślił, że "wigilia jest takim szczególnym dniem w roku, bo przygotowuje nas do momentu narodzin". – Zapewne każda młoda rodzina, gdy ma się urodzić dziecko, czeka na ten moment z radością. My – w szczególności – powinniśmy się jeszcze bardziej na tym skupić, bo dla naszego zbawienia narodzi się Chrystus – mówił. Wskazał, że w Prawosławiu, święta Narodzenia Chrystusa, poprzedzone są 40-dniowym postem, poprzez który prawosławni wierni przygotowują się do narodzenia Chrystusa. – I względem pokarmów, i względem duchowych zmagań, bo cóż z tego, jeśli człowiek nie będzie jadł mięsa, jeśli osądami będzie zjadał swojego bliźniego? – opowiadał.

– Cerkiew nawołuje do tego, by wierni powstrzymywali się od mięsa, od ryby, od nabiału.  Dzień wigilijny jest szczególnym dniem postu i Cerkiew nawołuje, by wierni całkowicie powstrzymywali się od jedzenia. Sama zaś wieczerza wigilijna jest podobna, jak w domu chrześcijańskim, jednak Cerkiew prawosławna podkreśla, że jest to dzień postu, czyli nie powinno być mięsa, ryby, nabiału – wskazał gość Telewizji Republika.