Komisja reprywatyzacyjna pod przewodnictwem Patryka Jakiego przy współpracy z prokuraturą udowadniają, że co najmniej od 2006 roku urzędnicy warszawskiego ratusza wydawali decyzje zwrotowe kamienic z pogwałceniem elementarnego prawa. Okazuje się, że takie działania było odpowiednio wynagradzane przez prezydent miasta stołecznego. Już dziś poznamy nazwiska osób oraz wysokości nagród, jakie przyznała im HGW.
W gazecie "Fakt" zwrócono uwagę, że ponad 218 tys. zł dostał przez lata Jakub R., główny podejrzany w sprawie korupcji w ratuszu.
"Zatrzymany w grudniu 2017 r. Kamil D. dostał łącznie ponad 48 tys., Krzysztof R. dostał od prezydent miasta ponad 66 tys. zł nagród" – czytamy.
Podkreślono, że najwięcej dostał były szef Biura Gospodarki Nieruchomościami w urzędzie miasta Marcin Bajko.
"A akurat on zarzutów nie ma" – czytamy.
Ratusz udostępnił co prawda wykaz nagród, ale wyłącznie z okresu 2007-2013.
"Nie wiadomo czy w latach 2013-2017 były nagrody i w jakiej wysokości" – podaje dziennik.
Już za moment rozpocznie się konferencja prasowa, na której podane zostaną nazwiska skorumpowanych urzędników oraz sumy, jakimi byli wynagradzani za swoją "pracę".
Zgodnie z zapowiedzią, zapraszam jutro na konferencję w sprawie nagród w BGN o godzinie 10. Mam nadzieję, że @tvn24 lubujący się w nagrodach wszelkiego rodzaju nie przegapi okazji, bo jest wyjątkowa. Gigantyczne nagrody dla osób z zarzutami korupcyjnymi to kąsęk dziennikarski https://t.co/7iFeiTRDgq
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 17 maja 2018