Wielki Czwartek jest uprzedzeniem owoców Zmartwychwstania Pańskiego. Największym darem, jaki zostawił nam Jezus Chrystus, jest Eucharystia. Zostawił nam samego siebie, swoje najświętsze ciało – mówi nam ks. infułat Jan Sikorski w rozmowie z "GPC".
Jakie jest znaczenie Wielkiego Czwartku? Co upamiętnia ten dzień i dlaczego jest ważny dla nas, katolików?
Wielki Czwartek rozpoczyna to wspaniałe Triduum Paschalne, czyli trzy dni takiego najważniejszego przygotowania do Święta Zmartwychwstania Pańskiego. Cała liturgia tych trzech dni koncentruje się wokół jednego. Przygotowania nas do zmartwychwstania Chrystusa. Wielki Czwartek jest uprzedzeniem owoców Zmartwychwstania Pańskiego. Największym darem, jaki zostawił nam Jezus Chrystus, jest Eucharystia. Zostawił nam samego siebie, swoje najświętsze ciało. To jest najcudowniejszy prezent, który Chrystus nam dał, jako owoc swojej męki, ale musiał go dać przed swoją śmiercią. Dokonał tego właśnie w Wielki Czwartek wieczorem, co już według żydowskiego sposobu liczenia właściwie było piątkiem. W piątek zabijano baranka paschalnego, którego krew, jak pamiętamy ze Starego Testamentu, ratowała rodziny żydowskie w chwili, kiedy śmierć przeszła przez Egipt. Ten baranek był dzielony i spożywany właśnie w przeżywaniu wieczerzy pańskiej, tego przejścia ze śmierci do życia. Ta Pascha teraz nabrała zupełnie innego znaczenia. Barankiem zabitym, który ratował życie, był sam Jezus Chrystus. Baranek musiał być spożyty, zjedzony i dlatego na ostatniej wieczerzy Chrystus daje chleb i wino. Rozpoczyna się ten wielki dramat ofiary Boga-człowieka za ludzi. Stąd w liturgii tego dnia jest taka piękna symbolika.
CAŁOŚĆ CZYTAJ W DZISIEJSZYM NUMERZE "GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE"