16 grudnia 1981 roku po sforsowaniu muru kopalni przez czołgi, uzbrojone oddziały ZOMO wkroczyły na teren zakładu.
Dziś 39. rocznica pacyfikacji kopalni "Wujek".
16 grudnia 1981 roku po sforsowaniu muru kopalni przez czołgi, uzbrojone oddziały ZOMO wkroczyły na teren zakładu.
Pacyfikacja kopalni „Wujek” była manifestacją komunistycznych władz, mającą na celu złamanie oporu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego.
Podczas pacyfikacji kopalni Wujek w Katowicach od kul zomowców zginęło dziewięciu górników, a ponad 20 zostało rannych.
Do stłumienia strajku przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego komunistyczne władze wysłały milicję, wojsko oraz specjalne oddziały ZOMO, wyposażone w czołgi i ostrą amunicję.
Historyk Reńca dotarł w warszawskim Archiwum Akt Nowych do dwóch ważnych dokumentów, które nieco rzucają światło na te wydarzenia.
19 grudnia 1981 roku, a więc trzy dni po pacyfikacji kopalni Wujek, generał Wojciech Jaruzelski podczas posiedzenia Sekretariatu KC PZPR powiedział, że należy umorzyć śledztwo w sprawie wydarzeń w kopalni Wujek. „Damy oświadczenie WRON, rządu lub Biura Politycznego – ubolewanie i przestroga”. Tak wynika ze stenogramu tej narady.
Dziś 39. rocznica pacyfikacji kopalni "Wujek". 16 grudnia 1981 roku po sforsowaniu muru kopalni przez czołgi, uzbrojone oddziały ZOMO wkroczyły na teren zakładu. #Pamiętamy pic.twitter.com/U7ndsHhtGP
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 16, 2020