- Jesteśmy świadkami kolejnych trudnych doświadczeń chrześcijan, palone są domy, biblioteki. To tak, jakby dżihadyści chcieli wymazać chrześcijan z historii Iraku. Ale oni byli tam wcześniej od muzułmanów - mówił ks. Tomasz Grzyb.
Odnosząc się do coraz bardziej dramatycznej sytuacji chrześcijan w Iraku, ks. Tomasz Grzyb powiedział, że ludzie którzy opuszczają swoje domy, często robią to w tak ogromnym pośpiechu, że nie mają czasu na zabranie najpotrzebniejszych rzeczy.
Podkreślił, że ich dramat nie zaczął się teraz, a już w 2003 roku, kiedy inwazji na Irak dokonały państwa Zachodu. - Jesteśmy świadkami kolejnych trudnych doświadczeń chrześcijan, palone są domy, biblioteki - mówił. - To tak, jakby chcieli wymazać chrześcijan z historii Iraku. A oni byli tam wcześniej od muzułmanów - dodał.
Ks. Grzyb podkreślił, że prześladowanie chrześcijan nie jest problemem zauważalnym jedynie w Iraku, ale na całym świecie. - Patriarcha Grzegorz III w grudniu ubiegłego roku miał już listę 213 męczenników, którzy zginęli za wiarę i mówił, że ta liczba wciąż rośnie - przekonywał duchowny, wskazując, że jest to problem, który ma charakter bardzo rozległy i krwawy.
- Cały czas monitorujemy tę sytuację. Widzimy, że liczba mordowanych chrześcijan utrzymuje się na tym samym poziomie. Rocznie traci życie ok. 100 tys. chrześcijan - podkreślał.
- Strona kościelna robi wszystko, aby powstrzymać tę sytuację, aby chrześcijanie byli mieszkańcami Bliskiego Wschodu, bo oni stamtąd pochodzą. To stamtąd wywodzi się chrześcijaństwo. Tam jest ich ojczyzna, ich ziemia i naszym obowiązkiem jest im w tym dopomóc - mówił ks. Grzyb.
Dodał, że dżihadyści próbują stworzyć właśną religię, bo Koran zakłada tolerację w stosunku do innych religii. - Oni są zaprzeczeniem prawdziwego Islamu - skwitował.
CZYTAJ TAKŻE:
Pentagon: USA zbombardowały pozycje Państwa Islamskiego w Iraku