Prezydent Andrzej Duda 27 grudnia ustanowił święto państwowe - Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, które obchodzone było dziś po raz pierwszy.
- Został on ustanowiony specjalną ustawą, której inicjatywa powstała na tej ziemi, w Wielkopolsce, w Poznaniu, jako inicjatywa społeczna, oddolna. Można powiedzieć, że jest to tu od pokoleń przyjęte, że ważne idee rodzą się tak po prostu w zaciszu domowej rozmowy, przyjacielskiego spotkania, gdzie rozmawia się o ważnych sprawach, bo polskie sprawy zawsze były sercu Wielkopolan i sercu Wielkopolski – podkreślił prezydent.
Duda powiedział także, że cieszy się z tego powodu, że "w Wielkopolsce i Poznaniu czczenie pamięci powstańców wielkopolskich i powstania wielkopolskiego uważacie za swój obowiązek".
Prezydent @AndrzejDuda w #Poznań: Macie prawo do tego, by wymagać, aby cała Polska czciła Powstanie Wielkopolskie. To był społeczny zryw, który stał się zorganizowanym ruchem. pic.twitter.com/sPah3CyUCe
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) December 27, 2021
- Jako prezydent Rzeczypospolitej powiem, że macie prawo domagać się od całej reszty Rzeczypospolitej, by ten hołd powstańcom wielkopolskim i powstaniu wielkopolskiemu jako wielkiej idei, która w ogromnym stopniu przyczyniła się do odrodzenia się wolnej Polski, to wydarzenie czciła jako jedno z najważniejszych związanych z odzyskaniem przez Polskę niepodległości ponad sto lat temu – wskazał.
Prezydent przypomniał także, że początkowo powstanie było społecznym zrywem.
- Bardzo szybko przerodził się w formę zinstytucjonalizowaną, bo szybko stał się powstaniem, które miało swoje władze i dowództwo, a także które z szybkiej wymiany ognia, która toczyła się przez pierwsze godziny w Poznaniu, stało się zorganizowanym ruchem bojowym – wskazał.
Wielcy Bohaterowie #PowstanieWielkopolskie pic.twitter.com/NITQSvtkMl
— PL1918 (@PL1918) December 27, 2021
- Bardzo znamienne jest to, że dzisiaj bardzo często trudno jest odtworzyć, kto był w poszczególnych oddziałach – mówił Duda. Jak wskazał, stało się tak dlatego, że w "Wielkopolsce ludzie mieli pragmatyczne podejście – chcieli do Polski, wolnej Polski, chwytali za broń, kiedy była potrzeba walczyli i zwyciężali, a kiedy wróg został zwyciężony, wrócili do pracy".