Dziedziczak: Środowisko sędziowskie to państwo w państwie. Zych: Zachowanie sędziów najwyższych sądów w pełni naganne
– Zachowanie sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu administracyjnego podważa autorytet całego wymiaru sprawiedliwości – mówił w Telewizji Republika Józef Zych z PSL. – Ujawniona rozmowa między nimi wpisuje się we wszechobecną atmosferę braku zaufania do sędziów – wtórował mu Jan Dziedziczak z PiS.
W ten sposób plitycy odnieśli się do skandalu w środowisku sędziowskim ujawnionego w Telewizji Republika.
W programie „Zadanie Specjalne” Anita Gargas oraz Cezary Gmyz ujawnili nowe dowody ws. korupcji w Sądzie Najwyższym. Dotarli do nagrań rozmów prowadzonych pomiędzy sędzią SN Henrykiem Pietrzkowskim a sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego Bogusławem Moraczewskim oraz korespondencji smsowej, które świadczą o tym, że dochodziło między nimi do pertraktacji. CZYTAJ WIĘCEJ...
W związku z ujawnieniem tych informacji, prof. Małgorzata Gersdorf, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, wydała oświadczenie, w którym czytamy: "Sąd Najwyższy pozostaje do dyspozycji Prokuratury, aby te niepokojące doniesienia rzetelnie i dogłębnie wyjaśnić, gdyż leży to w interesie całego wymiaru sprawiedliwości".
– Reakcja I prezes jest w tej sytuacja bardzo dobra i mam nadzieję, że Prokuratura sprawę tę zbada – powiedział Zych.
– Środowisko sędziowskie nie przeszło najmniejszej weryfikacji po transformacji ustrojowej. Wielu sędziów, którzy mają na swoim koncie haniebne wyroki z czasów PRL, zamieniło łańcuch z orzełkiem na łańcuch z orzełkiem w koronie i to jedyna ich zmiana. To rodzi wiele patologii. Poza tym ci sędziowie korzystają z kontaktów i koneksji, które zbudowali sobie jeszcze za czasów dawnego systemu – ocenił w kolei Dziedziczak.