Istnieje takie powiedzenie: nikt nie da Ci tyle, ile Donald Tusk obieca. Irytują mnie dzisiejsze zapowiedzi premiera – to będą znowu tylko zapowiedzi, znowu obietnice – mówił na antenie Telewizji Republika Jan Dziedziczak z Prawa i Sprawiedliwości.
PO rządzi w bardzo komfortowych warunkach przez całe siedem lat – mają swojego prezydenta, mają sejmiki – mogą zrobić wszystko, ale nie zrobili niczego – mówił poseł PiS-u. – To są tylko zapowiedzi – podkreślał.
Dziedziczak zwrócił również uwagę na samą formę dzisiejszej debaty w Sejmie.
– Opozycja nie miała prawie nic do powiedzenia, czas dla niej przeznaczony to kpina – stwierdził. – Nie pozwolono na zadawanie pytań – były one po prostu niewygodne, bo to wszystko, co mówił premier i poszczególni ministrowie, to po prostu wydmuszka – dodał.
Z takim ujęciem nie zgodził się poseł PO Andrzej Orzechowski.
– Od wygłoszonego na początku kadencji expose, 4/5 zadań tam nakreślonych zostało zrealizowane – podkreślał poseł PO. – Jak się pojawiają możliwości, żeby zrealizować trochę więcej, to dobra wiadomość dla emerytów i rencistów oraz tych, którzy chcieliby skorzystać z ulg podatkowych na dzieci – dodał.
Orzechowski zaprzeczał, że takie działanie premiera jest związane jedynie z promocją przed zbliżającymi się wyborami. Stwierdził również, że wybory te raczej nie odbędą się w przyspieszonym terminie, choć nie można tego stwierdzić na 100 procent. – Nie można na 100 proc. stwierdzić, że jakiekolwiek wybory nie odbędą się przed terminem – zaznaczył.
Poseł SLD Marek Balt uznał z kolei, że obietnice premiera mają ścisły związek ze zbliżającymi się wyborami i rozpoczęciem kampanii.
– Premier obiecuje, jak przed każdymi wyborami – mówił. – Z obietnic niewiele wynika, jak mogliśmy do tej pory zauważyć – uznał.
– Premier dzisiaj oszukał emerytów, wcześniej ich straszył, że mogą pojawić się obniżki, a teraz dał im 36 zł – to zwykła jałmużna – uznał polityk SLD. – Jeżeli chcecie naprawdę pomagać rodzinom, obniżcie VAT – apelował do przedstawicieli koalicji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wipler: PO to już nie Platforma Obywatelska, tylko Platforma Socjalistyczna