„Zwracamy się do władz Telewizji Publicznej z apelem o przywrócenie do pracy dziennikarzy Pana Michała Rachonia i Pana Krystiana Krawiela. Uznajemy odsunięcie ich od pełnienia obowiązków za niesprawiedliwą i nieuzasadnioną sankcję godzącą w swobodę wypowiedzi” – piszą w specjalnym liście otwartym do władz Telewizji Polskiej b. opozycjoniści. Pod tekstem podpisali się m. in. Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Ryszard Majdzik czy Krzysztof Wyszkowski.
„W takiej sytuacji czujemy się w obowiązku zabrać stanowczo głos - walczyliśmy o wolność słowa w czasach komunistycznych, niektórzy z nas za opór wobec władzy stosującej cenzurę zapłacili bardzo wysoką cenę. Nie możemy bierni przyglądać się sytuacji, w której uczciwy, rzetelny dziennikarz, laureat Nagrody Głównej Wolności Słowa za odważne przeciwstawienie się zmowie milczenia mediów podczas zeznań prezydenta Bronisława Komorowskiego, jest w wolnej Rzeczypospolitej karany za przeciwstawianie się kłamstwu i manipulacji” – czytamy w dalszej części listu.
Pod listem podpisali się: Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Krzysztof Wyszkowski, Andrzej Rozpłochowski, Ryszard Majdzik, Andrzej Kołodziej, Tomasz Moszczak, Adam Borowski, Stanisław Fudakowski, Stanisław Szukała, Alojzy Pietrzyk i Andrzej Szkaradek.
Całość listu:
Fot. zrzut ekranu z serwisu Facebook/Ryszard Majdzik
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …