Przy milczącej akceptacji koalicji 13 grudnia Rada Unii Europejskiej przyjęła tzw. dyrektywę budynkową. W obronie zagrożonych utratą dachu nad głową Polek i Polaków występuje Zjednoczona Prawica - europosłowie z PiS-EKR.
„Europa staje się ‘zielonym rezerwatem’ dla pozbawionych majątku mieszkańców. A wszystko to przy milczącej zgodzie rządu Tuska” - stwierdziła w mediach społecznościowych europoseł Beata Szydło, która powiadomiła na Twitterze o zatwierdzeniu przez Radę Unii Europejskiej tzw. dyrektywy budynkowej. Przypominamy (pisaliśmy już o tym wielokrotnie) iż dyrektywa nakłada na obywateli państw członkowskich UE obowiązek przeprowadzenia remontu swych domów i dostosowania źródeł ogrzewania do wymogów wyznaczonych przez eurokratów. Koszty tych inwestycji mogą wynosić nawet kilkaset tysięcy złotych w przypadku jednego gospodarstwa domowego, przy braku braku konkretów o znaczącym dofinansowaniu!
"Dopłaty są przewidziane, ale na pokrycie tylko małej części kosztów. Komisja Europejska - nawet jeśli chciałaby przekazać więcej, a nie chce - po prostu nie posiada takich środków. Brukselscy urzędnicy przerzucają więc koszt realizacji swoich utopijnych wizji na mieszkańców Unii", podkreśliła Beata Szydło.
Co dalej?
"Zmieniona dyrektywa zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i wejdzie w życie w najbliższych tygodniach. Następnie państwa członkowskie będą musiały ją transponować do prawa krajowego”, czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
„Dyrektywa budynkowa” stała się unijnym prawem, a teraz Bruksela zacznie wymuszać na państwach członkowskich realizację planu, którego wykonanie to gigantyczne wydatki dla każdego posiadacza domu (oraz innych nieruchomości, bo wprowadzane zasady obejmują praktycznie każdy typ budynków)", informuje Beata Szydło.
„Dyrektywa budynkowa” jest - o czym trzeba pamiętać - jedną z wielu regulacji, które drastycznie zwiększą koszty życia Europejczyków. Podatki od samochodów, podatki od paliwa, podatki od emisji itd. - to wszystko w najbliższych kilku latach wydrenuje kieszenie Polaków i reszty mieszkańców UE. A ponadto zniszczy podstawy europejskiej gospodarki, co poskutkuje załamaniem rynku pracy", alarmuje europosłanka PiS i dodaje: "Rosnąca lawina masowych zwolnień - która dociera już także do Polski - to pierwszy efekt wprowadzania Zielonego Ładu. Korporacje już wiedzą, że prowadzenie biznesu w Unii będzie wkrótce skrajnie nieopłacalne. Wynoszą się więc poza UE. Europa staje się „zielonym rezerwatem” dla pozbawionych majątku mieszkańców. A wszystko to przy milczącej zgodzie rządu Tuska".
Warto dodać na koniec, że właściciele domów, których nie będzie w stanie stać na dostosowanie swoich lokali do wydumanej przez eurokratów "zeroemisyjności" mogą zostać ukarani, a nawet liczyć się z koniecznością opuszczenia dotychczas zajmowanego mieszkania.
W Polsce ekscytacja stanem emocjonalnym pewnego wicewojewody, a tymczasem w Brukseli rozgrywają się wydarzenia, które wpłyną na życie milionów Polaków. Rada Unii Europejskiej ostatecznie zatwierdziła „dyrektywę budynkową”, zmuszającą mieszkańców Unii do remontów swoich domów oraz…
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) April 15, 2024