Do tragicznej sytuacji doszło w Pile – dwulatka trafiła do tamtejszego szpitala z ciężkimi obrażeniami wskazującymi na pobicie. Dziewczynka zmarła w trakcie operacji. Sprawe bada tamtejsza prokuratura.
– Stwierdzono u dziecka poważne obrażenia głowy, pęknięcie czaszki. Nie wiemy na chwilę obecną, jaki był mechanizm powstania tego obrażenia – czy to był mechanizm czynny, czy bierny, a także kiedy doszło do powstania tego obrażenia Lekarze zostali powiadomieni o tym, że dziewczynka źle się czuła w sobotę, w niedzielę, była ospała, odmawiała przyjmowania posiłków, były problemy z nawodnieniem dziecka. To w ocenie lekarza mogło świadczyć o tym, że już wtedy były te obrażenia – wyjaśnia Magdalena Roman p.o. Prokuratora Rejonowego w Pile. Jej zdaniem nie można wykluczyć tego, że do obrażeń doszło u dziecka kilka dni przed śmiercią.
Funkcjonariusze policji zatrzymali matkę dziecka oraz męża kobiety, który nie jest biologicznym ojcem dziecka. Sekcja zwłok ma wyjaśnić szczegóły.