- Jeśli potwierdziłyby się informacje w sprawie posła PSL-UED Stefana Niesiołowskiego, to w pewnym sensie, byłby to koniec legendy - ocenił w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce Michał Dworczyk. Szef KPRM podkreślił, że nie można zapominać, że Niesiołowski był ważną postacią w opozycji antykomunistycznej.
W czwartek Prokuratura Krajowa oznajmiła, że zamierza postawić posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Do marszałka Sejmu wysłano już nawet wniosek o uchylenie posłowi immunitetu.
Dworczyk pytany w piątek w Wirtualnej Polsce o sprawę Niesiołowskiego odpowiedział, że jest ostrożny, jeśli chodzi o wydawanie łatwych wyroków. Samego Niesiołowskiego, określił jako wyrazistego polityka, który przyzwyczaił PiS do różnych, ostrych wypowiedzi.
- Jeżeli został złożony wniosek o uchylenie immunitetu, jeśli potwierdzą się informacje medialne - są nagrania, dowody, a sprawa przypomnijmy została rozpoczęta przez CBA jeszcze w czasach PO - bez wątpienia wymaga ona wyjaśnienia, a jeżeli te fakty by się potwierdziły, to w pewnym sensie jest to koniec legendy, bo nie można zapominać o tym, że Stefan Niesiołowski w czasach opozycji antykomunistycznej był ważną postacią i miał duże zasługi - powiedział Dworczyk.