„Obserwując tempo, w jakim PiS demoluje wszystko, co osiągnęliśmy w polityce zagranicznej ostatnich 30 lat, obawiam się, że odbudowa tego zajmie co najmniej dekadę. Partacze i barbarzyńcy” – napisał na Twitterze dziennikarz Kamil Durczok.
Przypomnijmy: napięte stosunki między Polską z Izraelem rozpoczęły się w momencie przytoczenia przez „The Jerusalem Post” słów, jakie izraelski premier Benjamin Netanjahu miał wygłosić w czwartek w Warszawie, oraz skandalicznej wypowiedzi tymczasowego izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Katza.
Spór Izraela z Polską skutkował m.in. odwołaniem zaplanowanego w Jerozolimie spotkania szefów rządów Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry) z premierem Izraela.
– Delegacja polska nie pojedzie do Izraela. Nie pojedzie minister MSZ pan Czaputowicz. Podjąłem taką decyzję ponieważ słowa, które padły z ust ministra Kaca są absolutnie niedopuszczalne – informował premier Morawiecki.
Kamil Durczok skomentował obecną sytuację:
„Obserwując tempo, w jakim PiS demoluje wszystko, co osiągnęliśmy w polityce zagranicznej ostatnich 30 lat, obawiam się, że odbudowa tego zajmie co najmniej dekadę. Partacze i barbarzyńcy”.
Obserwując tempo, w jakim #PiS demoluje WSZYSTKO, co osiągnęliśmy w polityce zagranicznej ostatnich 30 lat, obawiam się, że odbudowa tego zajmie co najmniej dekadę. Partacze i barbarzyńcy. #GrupaWyszehradzka #WarsawSummit #Jerusalem
— Kamil Durczok (@durczokk) 19 lutego 2019