Jak już podawaliśmy, doszło dzisiaj do spotkania przedstawicieli NSZZ „Solidarność” z „Solidarnością” Rolników Indywidualnych, podczas którego skoordynowano działania i zadeklarowano współpracę między dwoma związkami zawodowymi. „Niech pani Spurek, pan premier Buzek, Cimoszewicz, Miller cała ekipa i wielu innych, którzy głosowali za tym, by wokół nas było wiele zielonego, ale zamiast dobrego schabowego żebyśmy jedli europejskie robale. Niedoczekanie ich!” - powiedział Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność".
Piotr Duda zapewnił, że on i jego związek zainteresowani są długofalową współpracą z rolnikami. "Podczas dzisiejszych obrad chcemy wypracować sobie działania nie tylko na marzec i kwiecień, ale także na maj i dalsze miesiące", zapowiedział już na początku spotkania.
"Sytuacja polityczna jest trudna, bo przecież za naszą wschodnią granicą jest wojna. Sytuacja na granicy, jeśli chodzi o polskich rolników, też jest trudna, a jeżeli chodzi o tzw. Zielony Ład, to przecież jeszcze w kampanii wyborczej są politycy w koalicji rządzącej, którzy ostentacyjnie wspierają Zielony Ład – choćby pani minister Zielińska, która mówi, że neutralność klimatyczna ma być do roku 2040, a nie do 2050", przypomniał szef NSZZ "S".
Duda odniósł się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego i powiedział, że znana jest lista polityków, którzy popierają Zielony Ład.
"Będziemy głośno mówić po nazwisku, kto w PE głosował za przyjęciem Zielonego Ładu jeszcze przed wyborami do PE. Niech pani Spurek, pan premier Buzek, Cimoszewicz, Miller cała ekipa i wielu innych, którzy głosowali za tym, by wokół nas było wiele zielonego, ale zamiast dobrego schabowego jedli europejskie robale. Niedoczekanie ich!", stwierdził Piotr Duda.
"”Solidarność” RI i „Solidarność” pracownicza nie odpuszczą tego tematu. Jak wielokrotnie pokazaliśmy, potrafimy walczyć o sprawy pracownicze. W tym przypadku będziemy walczyć o sprawy pracownicze i rolnicze" - zapewnił.
Szef „Solidarności” RI Tomasz Obszański przypomniał, że rolnicy planują organizację kolejnego wielkiego protestu w stolicy - 6 marca.
"Rolnictwo spaja wszystkich. Polskie rolnictwo chce wyżywić obywateli. Na polskim stole ma być polski chleb. Trzeba protestować do skutku", powiedział Tomasz Obszański.