Obecnie ceny ropy są najniższe od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku. Eksperci zapowiadają, że spadek cen może ulec przyspieszeniu i osiągnąć pułap poniżej 40 dolarów za baryłkę. Rosja, jako jeden z największych producentów tego surowca, może znacząco ucierpieć z powodu tej tendencji.
Portal Bloomberg.pl donosi, że tak niska cena - 40 dolarów - stanowiłaby pobicie rekordu sprzed 30 lat, kiedy spadek cen ropy doprowadził m. in. do upadku ZSRR.
Według głównego analityka Danske Bank Allana von Mehrena Rosja jest najbardziej wrażliwym na spadek cen ropy krajem na świecie. Jeżeli tendencja się utrzyma kraj ten stanie w obliczu znacznego spadku dochodów z eksportu. Znacznie osłabi to pozycję Rosji i może doprowadzić do załamania w związku z narzuconymi przez Unię Europejską i USA sankcjami.
– Duży spadek cen ropy w latach 1997-1998 był jednym z czynników, które doprowadziły do kryzysu w Rosji w sierpniu 1998 roku – podkreślił von Mehren w wypowiedzi dla Bloomberga.
Jak zauważają analitycy, ropa i gaz składają się na 68% eksportu Rosji i 50% budżetu federalnego. W ciągu roku Rosja straciła prawie 90 mln dolarów rezerw walutowych, co równa się 4,5% gospodarki kraju.