Trwa akcja ratunkowa w Himalajach. Na wysokości ok. 3200 m n.p.m. zeszła lawina. Zaginęło czterech wspinaczy z Korei Południowej. Nie ma również kontaktu z ich przewodnikami z Nepalu.
Lawina zeszła na wysokości około 3200 m n.p.m., w pobliżu obozu bazowego do wejścia na Annapurnę, po silnych opadach śniegu w piątek.
– Po zejściu lawiny nie ma kontaktu z czterema Południowymi Koreańczykami i trzema Nepalczykami. Na miejsce wysłano ekipę ratunkową – powiedział agencji AFP przedstawiciel nepalskiego ministerstwa turystyki Mira Dhakal.
Szef lokalnej policji Dan Bahadur Karki przekazał, że zła pogoda utrudnia akcję ratunkową. – Zespół jest już w drodze. Mamy też helikopter gotowy do startu, jeśli pogoda się poprawi – poinformował.
Czterech zaginionych Koreańczyków należało do zespołu nauczycieli-wolontariuszy, którzy pracowali z dziećmi w Nepalu – podały źródła południowokoreańskie. MSZ w Seulu poinformowało, że do Nepalu zostanie wysłany pomocniczy zespół ratunkowy.
Annapurna, jeden z 14 ośmiotysięczników, jest dziesiątym co do wysokości szczytem Ziemi. To też góra szczególnie podatna na lawiny i trudna technicznie; ginie na niej więcej ludzi niż na najwyższym szczycie świata Mount Evereście (8848 m n.p.m.).