Przejdź do treści
Dr Żółtaniecki: Finansista o konserwatywnych poglądach może przynieść korzyści
Telewizja Republika

— Jeśli ktokolwiek w Polsce ma szansę doprowadzić do kompromisu miedzy nami, a stolicami europejskimi, to jest to właśnie Mateusz Morawiecki — mówił dyplomata na antenie Telewizji Republika. Dr Ryszard Żółtaniecki był gościem Wojciecha Kościaka w „Republice po południu”.

Mateusz Morawiecki udał się do Brukseli z pierwszą wizytą jako premier polskiego rządu. „Cieszy mnie, że nasze podejście znajduje coraz większe zrozumienie w Brukseli” — powiedział odnośnie polityki ws. uchodźców. Polityk wraz z premierami krajów Grupy Wyszehradzkiej spotkał się z premierem Włoch, Paolo Gentilonim i przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem-Claude Junckerem. Głównym tematem spotkania był kryzys migracyjny.

Nie milkną echa zmiany premiera. Wielu publicystów przewiduje, że jest to zaplanowana strategia Prawa i Sprawiedliwości na ocieplenie wizerunku polskiego rządu na arenie międzynarodowej. Zdarzają się też komentarze, jakoby Mateusz Morawiecki był potencjalnym następcą Jarosława Kaczyńskiego w partii.

— Część z tych komentarzy jest tak głupia, tak absurdalna i oderwana od rzeczywistości, że trudno mi wszystkie komentować — zaznaczył na antenie Telewizji Republika dr Ryszard Żółtaniecki.

Jak podkreślił ekspert, sytuacja nowego premiera jest skomplikowana, ale może przynieść wiele korzyści. — Skoro jest finansistą, powinien być również liberałem, ale to człowiek o konserwatywnych poglądach w dosłownym tego słowa znaczeniu. Odwołuje się do tradycji, społeczeństwa, wartości, wspólnoty i polskości. Jednocześnie mówi językiem używanym przez elitę europejską, która jest zdecydowanie liberalna. To dobra, bardzo kreatywna i — miejmy nadzieję — skuteczna strategia Prawa i Sprawiedliwości — mówił dyplomata w „Republice po południu”.

— Mateusz Morawiecki doskonale zna język i umie porozumiewać się ze środowiskami, na których polskiej gospodarce bardzo zależy. Ale od sukcesu zależy również nastawienie innych państw i wizerunek polskiego rządu, rządu Morawieckiego. Nie oczekujmy cudów, bo nowy premier nie ma magicznej różdżki — dodał gość Wojciecha Kościaka.

— Jeśli ktokolwiek w Polsce ma szansę doprowadzić do kompromisu miedzy nami, a stolicami europejskimi, to jest to właśnie Mateusz Morawiecki. Ale poczekajmy na rozwój tej sytuacji — podkreślił dr Ryszard Żółtaniecki.

Telewizja Republika

Wiadomości

Kluby "Gazety Polskiej" oddadzą hołd Maurycemu Mochnackiemu

Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”

Tusk z Putinem mszczą się za przekop Mierzei Wiślanej

Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł

LM siatkarzy: Polskie zespoły liderami w grupach

PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta

Kierwiński pochwalił się głosowaniem w prawyborach. Ludzie są wściekli: „Kiedy pomożesz powodzianom?”

Kaczmarczyk: Nawrocki jako kandydat na prezydenta poszerza elektorat

Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych pod ostrzałem Czarnka: „To polityczna hucpa”

TK jednoznacznie: odsunięcie Dariusza Barskiego z urzędu Prokuratora Krajowego było nielegalne

Przechwycono rosyjski samolot szpiegowski

Formuła 1: Norris żałuje, że od początku nie jeździł lepiej

Polscy żołnierze szkolą się pod okiem południowokoreańskiej armii

Przedmiot edukacja zdrowotna jest sprzeczny z konstytucją

Trzaskowski - kandydat o zmiennych twarzach i ryzykownej prezydenturze

Najnowsze

Kluby "Gazety Polskiej" oddadzą hołd Maurycemu Mochnackiemu

LM siatkarzy: Polskie zespoły liderami w grupach

PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta

Kierwiński pochwalił się głosowaniem w prawyborach. Ludzie są wściekli: „Kiedy pomożesz powodzianom?”

Kaczmarczyk: Nawrocki jako kandydat na prezydenta poszerza elektorat

Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”

Tusk z Putinem mszczą się za przekop Mierzei Wiślanej

Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł