W dzisiejszym wydaniu programu „Geopolityczny tygiel” na antenie Telewizji Republika dr Jerzy Targalski mówił o raporcie Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO)
– Jest to uczelnia kształcąca kadry dla wywiadu zagranicznego i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Raport nosi tytuł: „O zagrożeniach w polityce zagranicznej” i tak naprawdę dotyczy strategii Rosji na rok 2020- wyjaśnił gospodarz programu.
– Warto zobaczyć, o czym Rosjanie tam piszą. Trzeba jednak pamiętać, że to, co piszą, może być również intoksem. Pewne stwierdzenia zawarte tam mogą być ukierunkowane na odpowiednie reakcje i odpowiednie wnioski za granicą. W przypadku Rosjan nigdy nie wiemy, co jest prawdą, a co po prostu operacją dezinformacyjną. Ich język trzeba zawsze przekładać na język normalny, czyli starać się zrozumieć, co tak naprawdę mieli na myśli- przestrzegał dr Targalski.
– Ogólna teza wydaje się słuszna: zakończyła się epoka globalizacji. Powiedziałbym nawet, że nie tyle epoka, co etap globalizacji, bo podobną sytuację mieliśmy już przed I wojną światową, gdzie też globalizacja była daleko posunięta i zakończyła się wojną- dodał.
– Według autorów raportu, zaczął się okres suwerenizacji polityki międzynarodowej- każde państwo będzie dbało o własne interesy, zatem: koniec bloków. Jeżeli będą sojusze, to pomiędzy poszczególnymi państwami- podkreślił politolog.
– Jakie z tego płyną wnioski? Poza tym, że Rosja, tak jak zawsze, będzie dążyła do rozbijania bloków i zawierania sojuszy dwustronnych- wskazał Jerzy Targalski.
– Wnioski można pogrupować w trzech sekcjach. Ta pierwsza, dla nas najważniejsza, to jest Polska. Autorzy raportu stawiają tezę, że Polska i państwa nadbałtyckie będą jako jedyne w Europie dalej umacniały związki ze Stanami Zjednoczonymi. Dalej, że Polska będzie rzucała wyzwanie Niemcom w Unii Europejskiej. Trzeci: Polska podejmie rywalizację z Niemcami o przywództwo w Europie Wschodniej- stwierdził gospodarz programu „Geopolityczny Tygiel”.
– Z naszego punktu widzenia są to wnioski pochlebne, ale w ustach rosyjskich oznacza to, że cała agresja rosyjska w Europie będzie skierowana przeciwko Polsce i państwom bałtyckim. Natomiast z Niemcami i Francją Rosja będzie starała się wejść w porozumienie. Jedyną siłą, która będzie przeciwstawiała się sojuszowi Europy Zachodniej z Rosją będą Stany Zjednoczone-zauważył historyk.
– Widać jasno, że tak zwana polityka wielowektorowa to po prostu tzw. działanie aktywne ze strony Rosjan. Nie ma więc tak naprawdę znaczenia, czy ludzie, którzy to powtarzają, plotą dlatego, że są głupi i łyknęli rosyjski intoks, czy dlatego, że mają tam oficerów prowadzących, którzy im obiecali, ze w przyszłej, zjednoczonej Europie to im powierzą zarządzanie Polską- podkreślił.
– Fakt jest jasny: w Europie żadnej wojny nie będzie, natomiast cała polityka agresji rosyjskiej będzie skierowana przeciwko Polsce i państwom bałtyckim, gdyż my po prostu przeszkadzamy w porozumieniu Moskwy z Berlinem i Paryżem i będziemy, według Rosjan, umacniali stosunki z USA, czyli będziemy tą siłą stojącą w poprzek aspiracji rosyjskiej-mówił dr Jerzy Targalski.
– Jako głównego partnera Rosjanie wyznaczają Francję Emmanuela Macrona. Z raportu wynika, że prezydent Francji ma projekt stworzenia siły europejskiej i porozumienia się z Rosją, stworzenia systemu bezpieczeństwa z udziałem rosyjskim. W miarę zaostrzania się konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a Europą, ten projekt będzie realizowany-dodał ekspert.