Dr Szewko: To, co zapowiadane jest przez Clinton, to nie są dobre informacje dla Polski. Republikanie są natomiast bardzo propolscy
– Co zrobi Clinton? Jest sugestia, że z tym rządem Polski nie będzie się dogadywać, bo agresja, którą wyrazili Clintonowie wobec Polski i to publicznie, sugeruje, że nie wiadomo, co będzie się działo z samą Europą Środkową i Wschodnią – mówił w Telewizji Republika dr Wojciech Szewko.
Gościem Marcina Bąka w "Wolnych Głosach" był dr Wojciech Szewko z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych. Rozmowa dotyczyła wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
"Jeżeli Polska pojawiała się w kampanii, to ze strony Clintonów pojawiła się bardzo wrogo"
Mówiąc o tym, czy ewentualna prezydentura Hillary Clinton będzie kontynuacją prezydentury Baracka Obamy, dr Wojciech Szewko przyznał, że zastanawia się na ile będzie to polityka kontynuacji, ponieważ Hillary Clinton była w rządzie Baracka Obamy. – Znana jest chociażby z rozpoczęcia i rozgrzebania "arabskiej wiosny" i ona jest tak naprawdę jedną z głównych współautorek tego chaosu, który mamy na Bliskim Wschodzie – zauważył gość Telewizji Republika.
Dr Szewko wskazał, że "warto było posłuchać całej kampanii Clintonów i tego, co jest zapowiadane przez Hillary Clinton". – Wydaje mi się, że wcale nie są to dobre informacje dla Polski, ponieważ część osi tej kampanii, jeżeli w ogóle Polska pojawiała się w kampanii, to ze strony Clintonów pojawiła się bardzo wrogo – przypomniał. – Mąż pani Clinton, który na pewno nie będzie z dala od polityki, oskarżył przecież Polskę i Węgry "o brak demokracji", w związku z tym, że nie chciano na teren Polski przyjąć tych 50 tys. muzułmanów i powiedział również, że "lepiej, żeby w Polsce rządził Putin, bo to jest ten model demokracji, który Polsce bardziej odpowiada" – mówił gość Telewizji Republika. – Oczywiście Trump to wykorzystał i jego sztab oskarżył tę właśnie amerykańską administrację, że Polskę oszukano, bo miały być instalacje tarczy antyrakietowej. a Hillary Clinton razem z Barackiem Obamą wycofali się z tej propozycji. Z tego punktu widzenia może być to informacja nie najlepsza. Natomiast zobaczymy, co będzie się działo na Bliskim Wschodzie, bo Iran i Rosja, w tym okresie transformacji, będą chcieli przetestować nową panią prezydent. Wydaje mi się, że pomiędzy wyborem, a zaprzysiężeniem, jest nastrój "ewakucji" między urzędnikami i jest to moment pewnego zawahania w polityce, który może być wykorzystany właśnie do przetestowania różnego rodzaju reakcji, np. wojska tureckie wejdą do Iraku, Rosjanie coś znowu zbombardują w Syrii – wyliczył dr Szewko.
"Republikanie uważają, że Polska jest kluczowym graczem do prowadzenia amerykańskiej polityki wobec Rosji w tej części Europy"
Gość Marcina Bąka przypomniał, że padają oskarżenia, że Trump jest prorosyjski. – Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie. Czytając wypowiedzi np. na temat Polski, wydaje mi się, że cały czas Republikanie kontynuują tę samą linię polityczną, tzn. są bardzo propolscy, bo uważają, że Polska jest kluczowym graczem do prowadzenia amerykańskiej polityki wobec Rosji w tej części Europy. Co zrobi Clinton? Jest sugestia, że z tym rządem Polski nie będzie się dogadywać, bo agresja, którą wyrazili Clintonowie wobec Polski i to publicznie, sugeruje, że nie wiadomo, co będzie się działo z samą Europą Środkową i Wschodnią – stwierdził dr Szewko.