Dane epidemiczne są lepsze. Oby była to stała tendencja – powiedział dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Ekspert „powoli otwierałby drzwi różnych sektorów i godził się na aktywność w reżimie sanitarnym”.
Badania potwierdziły 2419 nowych przypadków zakażeń SARS-CoV-2, najmniej od października. Zmarło 38 chorych – podało dziś Ministerstwo Zdrowia.
„Kibicujemy wszyscy, aby spadki widoczne w ostatnich dniach były już tendencją. Liczba zakażeń rzeczywiście wyraźnie spada. Nieco mniej jest także zgonów. Oby był to zwiastun nieco lepszych miesięcy” – powiedział dr Sutkowski.
W jego ocenie teraz jest właśnie czas na dialog z poszczególnymi branżami i wypracowanie sposobu ich otwarcia.
„Trzeba to robić, bo ludzie nie wytrzymują bardzo silnych obostrzeń. Do tego sytuacja epidemiczna w Polsce zaczyna na to pozwalać. Wdrażałbym konsekwentnie, ale powoli, pewne poluzowania. Trzeba otwierać drzwi różnych sektorów. Do tego potrzebna jest jednak zgoda w sprawie reżimu sanitarnego. Jeżeli z branżami się coś ustali, to przepisy muszą być bezwzględnie przestrzegane. Wszelkie naruszenia moim zdaniem winny oznaczać ogromne kary – ocenił dr Sutkowski.
Jako pierwsze miejsce, które mogłoby zostać otwarte 1 lutego, wymienił galerie handlowe. Sposób swego myślenia o otwieraniu poszczególnych sektorów zarysował w skrócie myślowym: stoki, baseny, siłownie.
„W takiej kolejności – nieco symbolicznej – robiłbym to we wszystkich branżach. Wydaje się też, że np. muzea nie niosą ze sobą wielkiego zagrożenia ponownego wybuchu epidemii. Po nich otwierałbym w reżimie sanitarnym kina i teatry, a oczywiście na końcu miejsca masowych imprez” – dodał Sutkowski.