– To jest dopiero wstęp. Musi być poważniejsza zmiana, żeby ludzie mieli poczucie partycypacji w 25 latach wolności. Wszyscy z byłej koalicji rządzącej powołują się, że możemy w UE przekraczać swobodnie granice, ale to chyba trochę za mało, żebyśmy mówili o tym, co to wolność. Dyskusja chyba przed nami – powiedział dr Jacek Oleksiejuk z Uczelni Łazarskiego.
Według politologa obecnie mamy do czynienia z zasadniczym pytaniem dotyczącym tego, czy to naród jest ponad prawem, czy też jest odwrotnie. W ocenie Oleksiejuka PiS dąży do tego, aby równowaga była na korzyść narodu, a prawo stanowione odzwierciedlało jego wolę.
Potem będzie już tylko trudniej
Zdaniem wykładowcy, aby dobrze sterować gospodarką, to najpierw należy mieć określone instrumenty władztwa politycznego, co obecnie następuje.
– Nie można jeszcze powiedzieć wszystkiego. Na razie jest to pudrowanie systemu politycznego. Jeśli chodzi o TK, to chcemy mieć względną równowagę, jeśli chodzi o orzecznictwo. W innych sprawach politycznych dosyć sprawnie są przegłosowywane różne rzeczy. Wywiera się wpływ na segmenty działań o charakterze ekonomicznych. To robienie podłoża. Mamy jeszcze maksymalnie pół roku, ponieważ potem będzie już tylko trudniej – powiedział dr Oleksiejuk.
Ludzie muszą odczuć poprawę
Według politologa można mieć pewne wątpliwości pod kątem politycznym, co do instytucji politycznych, ale należy pamiętać, że one już istnieją. W jego ocenie zasadniczym problemem będzie fakt, co zrobić później, żeby ludzie odczuli to, o co chodziło rządzącym.
– Kwestia medialna będzie tutaj podstawą. Do tej pory nie było tutaj równowagi, nie można było się przebić z pewnymi aspektami programu (…) to kluczowa sprawa, żeby mieć wpływ na to. Później ludzie muszą odczuć poprawę – zakończył Oleksiejuk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Fala dymisji w Telewizji Publicznej. Dyrektorzy odchodzą
Bochwic: Program gospodarczy PiS-u to program przywrócenia ludziom godności