Dr Gajewski tłumaczy, jak PO i Nowoczesna planowały prowadzić zbliżającą się kampanię wyborczą!
Nie było tajemnicą, że PO i Nowoczesna chciały budować swoje hasło w zbliżającej się kampanii na straszeniu Polexitem - powiedział dla Telewizji Republika dr Sebastian Gajewski, Centrum Ignacego Daszyńskiego.
Podjąłem decyzję o podpisaniu noweli ustawy o SN; podobnie jak Sejm i Senat uznałem, że wykonanie orzeczenia TSUE jest potrzebne, niezależnie od dyskusji, czy mogło być ono wydane i czy wykracza poza traktatowe kompetencje Trybunału - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda.
W swoim wystąpieniu podczas corocznego publicznego posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Andrzej Duda nawiązał do ogłoszonej w poniedziałek decyzji o podpisaniu przez siebie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, umożliwiającej sędziom SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrót do pełnienia urzędu.
– Polski parlament przygotował nie tylko ustawę epizodyczną na pewien czas - tylko wycofał się w całości ze spornych kwestii – mówił nam dr Gajewski.
– Polski parlament wycofał się z tego, co tworzy spór między KE, a naszym krajem – podkreślił.
Jak ta decyzja przełoży się na sytuację wewnętrzną w Polsce?
– Jest to element ucieczki do przodu przez PiS. Nie było tajemnicą, że PO i Nowoczesna chciały budować swoje hasło w zbliżającej się kampanii na straszeniu Polexitem. Byłoby to z pewnością skuteczne. Teraz PiS konsekwentnie i skutecznie zaczął budować prounijną narrację – powiedział Gajewski.
Czy Rafał Trzaskowski będzie sabotował pracę komisji weryfikacyjnej?
– W trakcie kampanii wyborczej zachowywał pewien dystans co do zachowania HGW względem komisji weryfikacyjnej. (…) Prace komisji weryfikacyjnej są korzystne dla miasta. Odpowiedzią na pytanie, jak postępował będzie nowy prezydent stolicy w tej sprawie będzie fakt - czy miasto wciąż będzie skarżyło wszystkie korzystne decyzje dla Warszawy. Trzymam kciuki za Rafała Trzaskowskiego, aby godnie postępował – mówił nam Gajewski.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Rada Warszawy zdecydowała o zmniejszeniu bonifikaty przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości z 98 proc. do maksimum 60 proc. Przeciw zmianie protestowali radni PiS.
W połowie października – przed wyborami samorządowymi – rada miasta przyjęła uchwałę ustającą 98-procentową bonifikatę jako standardową, a 99-procentową w przypadku użytkowania wieczystego trwającego powyżej 50 lat. Te stawki miały obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty