Rosyjska Flota Czarnomorska nie postawiła ultimatum ukraińskim żołnierzom na Krymie – podała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na przedstawiciela sztabu floty. Wcześniej pisała, że o ultimatum informował przedstawiciel ukraińskiego resortu obrony.
„Kompletną bzdurą" nazwał niewymieniony z nazwiska przedstawiciel sztabu Floty Czarnomorskiej „powtarzające się od kilku dni doniesienia o rzekomo planowanych brutalnych działaniach przeciwko naszym ukraińskim kolegom”.
Siły rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, która ma bazę w Sewastopolu na Krymie, praktycznie opanowały cały należący do Ukrainy Półwysep Krymski – przypomina Reuters.
Wcześniej Interfax-Ukraina informował, powołując się na przedstawiciela ukraińskiego ministerstwa obrony, że dowódca Floty Czarnomorskiej Aleksandr Bitko miał wyznaczyć ukraińskim żołnierzom stacjonującym na Krymie termin na poddanie się.
– Dowódca Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej Aleksandr Bitko postawił ukraińskim żołnierzom ultimatum – miał powiedzieć agencji Interfax-Ukraina przedstawiciel ukraińskiego Ministerstwa Obrony. – Jeśli do godziny 5 (4 czasu polskiego – przyp .red.) dnia jutrzejszego nie poddadzą się, rozpocznie się rzeczywisty szturm pododdziałów i jednostek sił zbrojnych na całym Krymie – miał dodać.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie