– Duże muzea i galerie wystawiają lewicowe dzieła, gdyż mają na to środki. Sztuki prawicowej się zwykle nie finansuje, często piętnuje - mówił Maciej Dowgiało - malarz, artysta.
Gościem programu Kultura na Dzień Dobry był Maciej Dowgiałło – malarz artysta, tworzący w duchu prawicowym, stroniącym od lewicowego spojrzenia na sztukę.
Artyści odczuwają podziały polityczne bardziej niż inni?
„Ludzie się kłócą, ale to nie znaczy, że mają się dzielić. Nie o to w tym chodzi. Obecnie się staliśmy podmiotem dla Europy, wcześniej nie mieliśmy takiego znaczenia.”
Po słowach pana Macieja można wnioskować o pewnym trendzie, który przyświeca współczesnym artystom, kustoszom czy mecenasom sztuki, którzy rezerwują specjalne miejsce dla sztuki o charakterze lewicowym bądź po prostu dla ludzi o takowych poglądach:
„Stary układ rządzi w większości galerii artystycznych. Dzieje się tak, że artyści popierający stary układ są doceniani, mają zlecenia. Wystawiają po prostu sztukę lewacką, natomiast sztuka prawicowa jest nie przyjmowana.”
Obraz „O Smoleńsku” - co autor dzieła chciał pokazać i jakie były skutki wystawienia malunku
„Sam obraz jest namalowany w myśl tragedii z 2010 roku, a obraz został wystawiony w kościele pokamedulskim na Bielanach w 2012 roku. Śnił mi się ten wybuch w środku – to był straszny czas. Malując ten obraz nie myślałem o deklaracji politycznej, po jego wystawieniu cała lewica rzuciła się na mnie jako na „prawicowego malarza”. Kilka miesięcy później zostałem zwolniony z Akademii Sztuk Pięknych.”
Czy w Warszawie jest miejsce na nielewicową sztukę?
„Nie ma. Duże muzea i galerie wystawiają lewicowe dzieła, gdyż mają na to środki. Sztuki prawicowej się zwykle nie finansuje, często piętnuje.”
Czy jest możliwe by naprawić ten stan rzeczy?
„Można by zrobić salon polskiej sztuki, gdzie wybór artystyczny byłby bardzo szeroki, również ten pojmowany jako konserwatywny, czy po prostu prawicowy. Można połączyć doświadczenia z krajami nadbałtyckimi – taki jest mój program artystyczny.”
Jak widać pomysłów panu Maciejowi nie brakuje, tak więc można wspólnie zadziałać by dostęp do sztuki był szerszy niż dotychczas.