Nie milkną echa po sytuacji do której doszło 1 września, podczas obchodów Dnia Weterana w Warszawie. Kiedy „Ruda z KOD-u” usiłowała zakłócić uroczystości państwowe na cześć zasłużonych obrońców ojczyzny, wykrzykując hasło „konstytucja”, Dominika Arendt-Wittchen, nie wytrzymała i uciszyła ja w niekonwencjonalny sposób.
Do sytuacji z 1 września odniosła się red. Dorota Kania zwracając uwagę, że w obliczu osoby, która zakłócała uroczystość powięconą kombatantom, "Dominika Arend-Wittchen zachowała się się tak, jak wymagała sytuacja".
- Ludzie u kresu życia, weterani przyjechali do Polski. Wyjącą tłuszcza krzyczała do nich ordynarne słowa. Dominika Arend Witchen zachowała się się tak, jak wymagała sytuacja. A później podała się do dymisji, która moim zdaniem nie powinna być przyjęta - napisała Dorota Kania.
Ludzie u kresu życia, weterani przyjechali do Polski. Wyjącą tłuszcza krzyczała do nich ordynarne słowa. Dominika Arend Witchen zachowała się się tak, jak wymagała sytuacja. A później podała się do dymisji, która moim zdaniem nie powinna być przyjęta.
— Dorota Kania (@DorotaKania2) 2 września 2018
Wielu internautów podziela zdanie redaktor Kani.
Czasami trzeba naruszyć prawo, by bronić honoru. Dawno temu uderzyłem mężczyznę, który obraził moją żonę. Pewnie zrobiłbym to samo, broniąc honoru Bohaterów Narodowych.
— e-VAT Piotr Grajkowski (@Stef_Moklik) 3 września 2018
Zachowała się jak trzeba.
— Koń Aldo (@MarianKowalsk13) 2 września 2018
Pani Dominika stanęła w obronie godności Weteranów, a powinny to zrobić służby podległe @jbrudzinski
— Wojtek (@WojtekOpole) 3 września 2018
#MuremZaDominiką pic.twitter.com/ugwAFZoKTr
— Pogrzybek brunatny (@pogrzybek) 2 września 2018