Dietetyk przestrzega: Cukier uzależnia
– Nasza dieta powinna być wkomponowana w nasz styl życia i powinnyśmy jeść tyle, ile potrzebujemy i wtedy nasz organizm sam reguluje ile tych kalorii potrzebuje – mówiła w Telewizji Republika Katarzyna Rolf.
Gościem Jolanty Rostkowskiej w programie "Zdrowie o Poranku" była dietetyk, wykładowca w SGGW, Katarzyna Rolf.
Rozmowa dotyczyła problemu otyłości.
– Genetyka ma jakiś wpływ na to czy mniej, czy bardziej tyjemy, jednak główną przyczyną tycia jest nasz styl życia, a głównie nieodpowiednia dieta – wskazała Katarzyna Rolf. – Obecnie mamy głównie siedzącą pracę, do pracy jedziemy samochodem lub komunikacją miejską, w pracy również przez 8 godzin nie ruszamy się zza biurka. Wracamy z pracy, jesteśmy zmęczeni psychicznie. I siedzimy. Nasz styl życia bardzo się zmienił w przeciągu ostatnich lat. – wskazała gość Telewizji Republika. Dietetyk zwróciła uwagę, że "za zmianą cywilizacyjną poszedł przemysł spożywczy" – Wytworzył coraz więcej produktów, które nas szybko nakarmią, tak, abyśmy mniej czasu spędzali w kuchni – dodała.
– Tycie tak naprawdę zaczyna się w dzieciństwie. Wtedy nabieramy pewnych predyspozycji, pewnych zwyczajów żywieniowych, niestety bierze się to stad, że dzieci karmieni słodyczami, które traktujemy jako nagrodę, że jest to coś fantastycznego, co przyniesie nam przyjemność. Są też babcie i dziadkowie, którzy rozpieszczają dzieci słodyczami. Nasz mózg przyzwyczaja się do cukru, ponieważ zwiększa się wytwarzanie serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Po zjedzeniu słodkiego posiłku jesteśmy szczęśliwi, czujemy się dobrze, jeżeli spadnie poziom serotoniny, czujemy głód, w związku z tym znów sięgamy po słodki posiłek. Nadmiar węglowodanów odkłada nam się w postaci tłuszczu – mówiła dietetyk.
Katarzyna Rolf zwróciła uwagę, że "jeżeli chcemy schudnąć, przechodzimy na dietę, która nam drastycznie ogranicza kalorie". – Nasz organizm na takiej diecie wytrzyma, ale niedługo. Jest to duże obciążenie dla organizmu, więc prędzej czy później wrócimy do starych nawyków żywieniowych. Problem zaczyna się wtedy, kiedy po diecie powrócimy do starych nawyków żywieniowych, wtedy utyjemy jeszcze bardziej. Efekt jojo bierze się z tego, że nasz organizm nauczony tym, że mamy niedosyt energii, kumuluje wszystko na zapas – mówiła.
– Nasza dieta powinna być wkomponowana w nasz styl życia i powinnyśmy jeść tyle, ile potrzebujemy i wtedy nasz organizm sam reguluje ile tych kalorii potrzebuje – wskazała. Przestrzegła jednak, że cukier uzależnia. – W naszej diecie jest za dużo węglowodanów i to jest przyczyna tycia– powiedziała dietetyk.