Czy większość senacka storpeduje bon turystyczny? Kaleta do KO: Weźcie się do uczciwej pracy dla Polski i Polaków
Gośćmi redaktor Katarzyny Gójskiej w niedzielnym wydaniu programu „W Punkt” na antenie Telewizji Republika byli posłowie: Piotr Kaleta (Prawo i Sprawiedliwość) oraz Jarosław Urbaniak (Koalicja Obywatelska).
Na początek prowadząca zapytała swoich rozmówców o bon wakacyjny. Projekt prezydenta Andrzeja Dudy trafił obecnie do Senatu, gdzie większość ma Koalicja Obywatelska. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział już, że Izba Wyższa „nie zamierza wpisywać się w propozycje wyborcze prezydenta Andrzeja Dudy”.
- Czy większość senacka będzie się starała maksymalnie wykorzystać te 30 dni na uchwalanie ustaw?- zapytała prowadząca.
– Nie słyszałem akurat tej wypowiedzi marszałka Grodzkiego o bonie turystycznym, jednak słyszałem poprzednie wypowiedzi. Marszałek Tomasz Grodzki odnosi się do nacisków ze strony Prawa i Sprawiedliwości, gdy politycy partii rządzącej oczekują, że ustawy będą procedowane tak jak to dzieje się w Sejmie od pewnego czasu: zaczynamy 9 rano, godzina 23- ustawa jest przekazywana do Senatu- stwierdził poseł Urbaniak.
– Nie sądzę, żeby należało wyciągać tak daleko idące wnioski, że kiedy pan marszałek Tomasz Grodzki mówi, że Senat nie będzie wpisywał się w kampanię wyborczą pana Andrzeja Dudy, to myśli o czymś złośliwym. Senat przyjrzy się tej ustawie, bo ona ma wiele braków, była robiona „na kolanie” w ciągu jednego dnia. Jesteśmy bardzo krytyczni w stosunku do tej ustawy, choć zagłosowaliśmy „za”, bo – jak mówi stare polskie powiedzenie – lepszy rydz niż nic- dodał polityk KO.
– Rozumiem, że mówiąc o jakiejkolwiek „katastrofie”, miał pan na myśli to, co stało się z warszawską oczyszczalnią „Czajka” i działania Rafała Trzaskowskiego. Intencją państwa jest to, aby polskie dzieci nie wyjechały nad morze, bo morze jest zanieczyszczone przez Trzaskowskiego. Można przyjmować taką retorykę i być może ona wcale nie jest taka nie na miejscu- odpowiedział Piotr Kaleta.
– Mam wrażenie, że pan Jarosław Urbaniak żyje na jakiejś innej planecie. Chciałbym przypomnieć, panie pośle, że żyjemy w czasach pandemii. To coś, co spotkało nas znienacka, coś, co ciągle nas zaskakuje. Nie wiadomo, kiedy skończy się pandemia, choć wasz lider, pan Rafał Trzaskowski twierdzi, że my to wiemy, tylko nie chcemy powiedzieć- dodał.
– Nie wiemy, kiedy skończy się pandemia, dlatego też trzeba wdrażać pewne rozwiązania szybko. A jeżeli chodzi o bon turystyczny, to jakie inne rozwiązanie by pan zaproponował? Przecież ono jest oczywiste: to ma być dofinansowanie wczasów, dofinansowanie wyjazdów- podkreślił polityk PiS.
– Pewnie, że dla Platformy Obywatelskiej, która nie jest i w zasadzie nigdy nie była odpowiedzialna za budżet, za finanse państwa, może proponować 5 czy 10 tys. złotych za dziecko. Wy możecie powiedzieć już wszystko, tak jak do tej pory wielokrotnie to robiliście. Wielokrotnie kłamaliście w żywe oczy, np. że nie będzie podwyższony wiek emerytalny, a to zrobiliście- przypomniał poseł Kaleta.
– Nie dziwi mnie więc, że Platforma Obywatelska ma jakieś opory w tej kwestii. Co do pana marszałka Grodzkiego, to dobrze by było, panie pośle, żeby pan wsłuchiwał się w słowa trzeciej osoby w państwie, pożal się Boże, ale niestety, w Konstytucji tak to jest napisane. Pan marszałek Grodzki mówi, że nie będzie wpisywał się w kampanię prezydenta Andrzeja Dudy, a więc nie będzie spieszył się z bonem turystycznym. Jeżeli człowiek, który również jest odpowiedzialny za funkcjonowanie państwa, a więc także za tych najmłodszych obywateli, o których musimy zadbać i którym należy się wypoczynek, chociażby psychiczny, zdjęcie tego ciężaru psychicznego z pandemii, no to coś jest nie tak- ocenił polityk.
– Mówi pan, że piszemy ustawy szybko, „na kolanie”. No, czas mamy taki, że trzeba te ustawy pisać szybko. Macie państwo w Senacie tak doskonałych senatorów, mówię to oczywiście z pewną dozą sarkazmu, że śledząc procedowanie tej ustawy w Sejmie, powinniście już na przykład wiedzieć, jakie poprawki złożyć- podkreślił Piotr Kaleta.
– Gdybyście tylko chcieli wziąć się do uczciwej pracy dla Polski, dla Polaków, w tym przypadku przede wszystkim dla dzieci, to ustawę udałoby się przegłosować w 2-3 dni- wskazał poseł PiS.