Wkrótce Ukraińcy będą mogli przyjeżdżać do krajów Unii Europejskiej bez wiz. Cieszy to wielu przedsiębiorców w Polsce, którzy liczą, że przybędzie do nas więcej turystów ze Wschodu. Odzywają się jednak alarmistyczne głosy, że po otwarciu unijnych granic ukraińscy pracownicy poszukają sobie lepiej płatnej pracy na Zachodzie - czytamy w najnowszym numerze "Gazety Polskiej Codziennie".
Zniesienie wiz nie daje natomiast możliwości pracy w krajach wspólnoty. Niektórzy przedsiębiorcy obawiają się jednak, że ułatwienia wizowe skłonią najbardziej zaradnych pracowników z Ukrainy do poszukiwania lepszej pracy na Zachodzie.
Co prawda liberalizacja przepisów nie dotyczy wjazdu do tak popularnych krajów wśród poszukujących pracy jak Wielka Brytania i Irlandia. Jednak zdaniem prezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezarego Kaźmierczaka, to pierwszy krok do zabierania nam dobrych i tanich pracowników przez Niemcy i Francję. Zwłaszcza że Ukraińcy przyjeżdżający do pracy w Polsce to w zdecydowanej większości osoby dobrze wykształcone. Aż 37,7 proc. spośród nich ma wykształcenie wyższe, a 53,94 proc. wykształcenie średnie ogólnokształcące lub zawodowe.
Aż 40 proc. polskich firm rozważa zatrudnienie pracowników z Ukrainy, bo w Polsce jest rekordowo niskie bezrobocie, najniższe od ćwierćwiecza. Jak wynika z raportu Manpower, 41 proc. pracodawców w Polsce nie może znaleźć odpowiednich kandydatów do pracy. To wskaźnik wyższy niż średnia światowa szacowana na 38 proc.
Zagraniczni pracownicy zasilają też ZUS – ubezpieczeniem emerytalno-rentowym objętych jest ponad 330 tys. cudzoziemców, o 50 proc. więcej niż rok wcześniej i 100 proc. więcej niż dwa lata temu. W ub.r. pracodawcy zgłosili popyt na 1,3 mln osób spoza Polski w trybie uproszczonym, a zezwoleń na pracę wydano prawie dwa razy więcej niż w 2015 r. Wśród zasilających nasz Fundusz Ubezpieczeń Społecznych najwięcej wśród cudzoziemców jest właśnie Ukraińców – ok. 68 proc. Jedna z firm w Raciborzu, zatrudniająca szwaczki z Ukrainy, zwróciła się do miasta o pomoc w zapewnieniu im mieszkań, bo tak bardzo chciała je zatrzymać.
Ukraińcy coraz chętniej kupują też mieszkania w Polsce. Z 295 tys. mkw. mieszkań, które kupili w ub.r. cudzoziemcy, ponad jedną piątą nabyli obywatele Ukrainy
Artykuł autorstwa Mariusza Andrzeja Urbanke ukazał się w najnowszym wydaniu (10.06.2017r.) "Gazety Polskiej Codziennie".