Po raz kolejny Grecja domaga się od rządu niemieckiego odszkodowania za czasy okupacji podczas drugiej wojny światowej. Premier Grecji Aleksis Cipra publicznie powiedział, że jest zdeterminowany by jak najszybciej zakończyć tę sprawę.
Cipra podczas obchodów rocznicy masakry w Kommeno w północno-zachodniej części kraju, gdzie 16 sierpnia 1943 roku Niemcy zabili 317 cywilów, powiedział odnośnie uzyskania reparacji - Grecja zrobi wszystko, co konieczne na poziomie dyplomatycznym, a jeśli będzie trzeba, to również prawnym.
Premier Grecji przywołał raport parlamentarnej komisji, która w 2015 roku zajęła się sprawą uzyskania reparacji. Wynika z niego, że Niemcy powinny wypłacić Grecji 278,7 mld euro.
Czy Polska idąc za wzorem Grecji, również powinna wystąpić do Niemiec o odszkodowanie? W styczniu br. mec Stefan Hambura w Telewizji Republika mówił: – Sprawa reparacji w stosunkach polsko-niemieckich jeszcze nie została zamknięta, ponieważ nie ma traktatu pokojowego, który zamykałby II wojnę światową. Gdy w polskim Sejmie pracowano nad tą sprawą, istniała tylko Polska Ludowa i NRD”. I dodał, że „potrzebne jest podsumowanie szkód i strat oraz podpisanie porozumienia lub traktatu. Do tego potrzebny jest także zespół fachowców, który pochyli się np. nad statusem polskiej mniejszości w Niemczech". (CZYTAJ WIĘCEJ)
Czy Polska powinna w takim razie wstąpić na drogę Grecji ws repatriacji? Niewątpliwie szkody poniesione przez nasz naród są o wiele wyższe niż te, które poniosła Grecja. Szacuje się, że Polska poniosła z powodu wojny wywołanej przez III Rzeszę 49 miliardów dolarów (kwota z sierpnia 1939 roku). Według Zarządu Rezerw Federalnych USA kwota z sierpnia 1939 r. odpowiadała w sierpniu 2014 r. kwocie 845 miliardom dolarów, czyli w przybliżeniu około 2,700 biliona złotych.
Sebastian Moryń