Sąd Najwyższy rozpatruje kasację od wyroku uniewinniającego urzędników kancelarii Tuska

W Sądzie Najwyższym rozpatrywana jest kasacja złożona przez Instytut Ordo Iuris od wyroku uniewinniającego Tomasza Arabskiego oraz byłą urzędniczkę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Magdalenę B. Sprawa dotyczy niedopełnienia obowiązków przez byłych pracowników KPRM odpowiedzialnych za organizację lotu do Smoleńska - 10 kwietnia 2010 roku - z prezydentem Lechem Kaczyńskim i 95 innymi osobami na pokładzie.
Jak przypomina Ordo Iuris, postępowanie miało długi przebieg. 9 lat po katastrofie Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Tomasza Arabskiego i Magdalenę B. za winnych zaniedbań przy organizacji lotu prezydenckiego do Smoleńska. Arabski usłyszał wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, a druga z oskarżonych – 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Pozostali oskarżeni zostali uniewinnieni. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który w 2023 r. uchylił wyrok z powodów formalnych – wskazując m.in. na rzekomo niewłaściwy skład sędziowski Sądu Apelacyjnego, który rozpoznawał apelację prokuratora i obrońców ("jeden z sędziów brał udział w konkursie przed zreformowaną Krajową Radą Sądownictwa", wyjaśnia Ordo Iuris).
W grudniu 2024 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie ponownie rozpoznając sprawę uniewinnił Tomasza Arabskiego oraz urzędniczkę Magdalenę B. Od wyroku kasację złożyli prawnicy Ordo Iuris oraz Prokurator Regionalny, przy czym 2 miesiące po złożeniu kasacji została ona cofnięta przez prokuratora.
To nie jedyny skandal w tej sprawie. Jak bowiem wskazało Ordo Iuris we wniosku kasacyjnym, "postępowanie przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie po wyroku SN z grudnia 2023 r. było nieprawidłowe zarówno pod względem proceduralnym, jak i materialnoprawnym. Z postępowania wykluczono bowiem sędziów, którzy nie byli stroną żadnych sporów, a sprawę rozpoznawały osoby jawnie zaangażowane w konflikt wokół reformy sądownictwa, co mogło rzutować na bezstronność orzeczenia. Krytykę wywołała też decyzja sądu, który odmówił uznania rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej za osoby pokrzywdzone".
Sprawa trafiła do rozpoznania przez sędzię Małgorzaty Wąsek-Wiaderek, jednak postanowieniem z 18 lipca 2025 r. Sąd Najwyższy zdecydował o jej wyłączeniu, wskazując na możliwe wątpliwości, co do bezstronności sędzi.
"Miał na to wpływ fakt, że w kasacji przedstawiono zarzuty wskazujące na bezzasadne kwestionowanie przez sąd statusu pokrzywdzonych w sprawie oraz zarzut dotyczący nieuzasadnionego wyłączenia sędziów powołanych na wniosek KRS, ukształtowanej przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 roku o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, zaś sędzia Sądu Najwyższego Małgorzata Wąsek – Wiaderek była już sprawozdawcą w sprawie smoleńskiej i wypowiedziała się w kwestii, która obecnie jest przedmiotem zarzutów kasacji. Mogłoby to wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędzi w tej sprawie, a, zdaniem sądu, obawy te mają charakter realny. Obecnie do rozpoznania sprawy powołana została sędzia Sądu Najwyższego Anna Dziergawka", czytamy na stronie Ordo Iuris.
Źródło: Republika, Ordo Iuris
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X