– Podczas II Wojny Światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein – powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki w rozmowie z portalem niezalezna.pl.
W filmie wyprodukowanym i wyemitowanym przez NDR – niemiecką stację publiczną, Róża Thun została przedstawiona jako kobieta walcząca o swój kraj. Cały materiał ukazuje Polskę jako kraj antydemokratyczny, który zmierza ku dyktaturze.
– Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj, co nie jest tak bardzo zaskakujące skoro wiadomo, że wcześniej była ambasadorem UE w Polsce, a więc reprezentowała interesy Unii, a potem ruchem konika szachowego przeskoczyła na funkcję europosła z Polski, reprezentującego rzekomo Polskę w Brukseli. Wydaje się, że cały czas czuje się przedstawicielem UE w Polsce, a nie odwrotnie – stwierdził wiceprzewodniczący PE.
– Podczas II Wojny Światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek – dodał Ryszard Czarnecki.