Czaputowicz: Niektóre elity na Zachodzie uważają, że demokracja jest wtedy kiedy społeczeństwo wybiera władzę taką, jaka pasuje tym elitom

– Niektóre elity na Zachodzie uważają, że demokracja jest wtedy kiedy społeczeństwo wybiera władzę taką, jaka pasuje tym elitom. Tu mamy dokładny przykład. Polacy wybrali Prawo i Sprawiedliwość, które sprawuje rządy w imieniu narodu i to się nie podoba - powiedział w Radiowej Trójce minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
– Myślę, że różne prywatne firmy, instytucje mogą prowadzić różne badania. To jest kwestia oceny naukowców nt. meritum i metodologii raportu. Widzę rozdźwięk czy różne interpretacje kwestii demokracji. Stoimy na stanowisku, że demokracja to rządy ludu – jak definicja na to wskazuje. Ona się realizuje w wyborach. Niektóre elity na Zachodzie uważają, że demokracja jest wtedy kiedy społeczeństwo wybiera władzę taką, jaka pasuje tym elitom. Tu mamy dokładny przykład. Polacy wybrali Prawo i Sprawiedliwość, które sprawuje rządy w imieniu narodu i to się nie podoba. W związku z tym najlepiej określić te rządy jako niedemokratyczne. To jest instrument realizacji pewnych celów, a nie obiektywny fakt -- powiedział w Radiowej Trójce minister Jacek Czaputowicz.
– Trybunał Sprawiedliwości nie neguje reform, tylko niektóre elementy, np. kwestia skrócenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów. Wówczas trzeba będzie się zastanowić jak wdrożyć w życie te postanowienia. One nie dotyczą całych reform. Wręcz odwrotnie, mówi się nam, że możemy reformować, natomiast niektóre elementy, takie jak to, czy władze mogły obniżyć wiek przejścia w stan spoczynku z 70 do 65 lat. Gdyby to było zakwestionowane, byłyby do rozpatrzenie indywidualne przypadki poszczególnych sędziów, którzy są w stanie spoczynku – dodał polityk.Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze

Obrońca Anny W.: ewidentnie sygnał jest taki – zabierzemy ci dziecko

Papieska intencja na kwiecień: modlitwa o mądre korzystanie z nowych technologii

Andruszkiewicz o "specjalnym traktowaniu" Cyby: a ktoś się pochyla nad stanem psychicznym pani Anny?

Migranci na granicy z Białorusią są coraz bardziej agresywni