Coraz bliżej zakazu handlu w niedzielę
W sejmie złożono dzisiaj 350 tys. podpisów dotyczących ograniczenia handlu w niedzielę. To o 250 tysięcy więcej niż wymaga ustawa.
– Złożyliśmy 350 tys. podpisów, które zostały zliczone w siedzibie Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej - mówi Alfred Bujara, szef handlowej Solidarności i przewodniczący Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele.
Jak zaznacza, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, czyli ugrupowania posiadającego obecnie większość w parlamencie, w przeszłości wielokrotnie popierali społeczne inicjatywy dotyczące ograniczenia handlu w niedziele. – Teraz nadszedł czas, aby powiedzieć politykom: "sprawdzam" – podkreśla przewodniczący handlowej Solidarności.
Inicjatorem obywatelskiego projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele jest Krajowy Sekretariat Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność. Obok Solidarności w skład Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej weszły również inne związki zawodowe, organizacje zrzeszające pracodawców z branży handlowej oraz stowarzyszenia i organizacje społeczne, w tym m.in. Związek Rzemiosła Polskiego, Akcja Katolicka, Polska Izba Paliw Płynnych i Polska Grupa Supermarketów.
W projekcie znalazły się liczne wyjątki dopuszczające handel w niedziele. Ma on być możliwy m.in na stacjach benzynowych, w piekarniach, sklepach usytuowanych na dworcach kolejowych i lotniskach czy w kioskach z prasą. Otwarte w niedziele będą mogły być również małe, osiedlowe sklepy pod warunkiem, że za ladą stanie ich właściciel. Projekt zakłada też m.in. ustanowienie siedmiu tzw. niedziel handlowych w ciągu roku. Sklepy mają być czynne m.in. w niedziele poprzedzające Boże Narodzenie oraz Wielkanoc oraz w okresach, w których organizowane są wyprzedaże.
Teraz, w myśl obowiązującego prawa, projektem ustawy zajmie się parlament.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Terlikowski: Niedziela powinna być dniem wolnym od pracy