Lasek w rozmowie z Onetem zaznacza, ze nie wierzy w zniszczenie czarnych skrzynek boeinga, który rozbił się w Iranie. Jego słowa na swoim Twitterze skomentował Rafał Ziemkiewicz, publicysta, który przypomniał byłemu przewodniczącemu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i współautorowi zaleceń do zmian w instrukcji HEAD po katastrofie smoleńskiej pewne fakty sprzed niemal 10 lat.
Lasek w rozmowie z Onetem zaznacza, ze nie wierzy w zniszczenie czarnych skrzynek boeinga, który rozbił się w Iranie.
- Rzadko dochodzi do takiego uszkodzenia, żeby nie można było odczytać treści czarnych skrzynek, zwłaszcza że był to nowy samolot - zaznacza.
Jego słowa na Twitterze skomentował Rafał Ziemkiewicz.
– Ale w to, że taśma z Jaka przypadkiem się rozmagnesowała akurat w tym miejscu, gdzie mogła być dowodem sfałszowania kopii zapisów z Tupolewa przekazanych Polakom, to Lasek wierzy - skwitował nawiązując do wydarzeń z 2010 roku.
Ale w to, że taśma z Jaka przypadkiem się rozmagnesowała akurat w tym miejscu, gdzie mogła być dowodem sfałszowania kopii zapisów z Tupolewa przekazanych Polakom, to @LasekMaciej wierzy https://t.co/4zHpMN34sC
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) January 10, 2020
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.