Brytyjki przebywały w Ghanie na szkolnym wyjeździe. Wyjazd był organizowany we współpracy z lokalnymi fundacjami charytatywnymi. Miejscowy gang napadł na 4 nastolatki będące pod opieką nauczycielki i zbiorowo wykorzystał, grożąc ofiarom karabinami.
Wszystkie ofiary poinformowały o zajściu brytyjską ambasadę, która zorganizowała im natychmiastowy powrót do domu. Ofiarami były dwie 16-latki, dwie nastolatki w wieku 17 lat i ich nauczycielka.
Miejscowa szajka wdarła się do miejsca, gdzie przebywały Brytyjki. Kobiety miały lokalnego ochroniarza, którego gwałciciele zastrzelili. Później celowali do swoich ofiar i gwałcili, grożąc, że je zabiją - relacjonuje The Sun.
Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmuje się też brytyjskie MSZ.