Kredyt 0 procent był jednym projektów, z którymi Koalicja Obywatelska szła do wyborów - znalazł się nawet wśród słynnych "100 konkretów na 100 dni". Tymczasem, abstrahując od różnicy zdań w koalicji rządu 13 grudnia, jest on obecnie na ostrym zakręcie i prawdopodobnie grozi mu "wypadnięcie z torów". A wszystko przez powódź.
W rozmowie z Radiem Zet minister finansów Andrzej Domański opowiadał o wpływie powodzi na budżet. Domański wskazał, że jest możliwość, by środki przewidziane w tegorocznym budżecie na tzw. kredyt 0 procent zostały w całości przesunięte na pomoc dla powodzian.
"Jest na stole propozycja, aby środki, które zostały zarezerwowane w tegorocznym budżecie na kredyt 0 proc., zostały przesunięte na pomoc dla terenów poszkodowanych. Jeśli zapadnie taka decyzja, to zostaną one przesunięte prawdopodobnie w obszarze mieszkalnictwa" - powiedział minister Domański.
Wszystko wskazuje więc na to, że młodzi ludzie marzący o własnym mieszkaniu i planujący skorzystanie z kredytu 0 procent, będą musieli na razie obejść się smakiem. I nikt do nikogo nie może mieć pretensji o niezrealizowanie obietnic, bo wiadomo - powódź to powódź.
Źródło: Republika, Radio Zet