Przejdź do treści
21:39 Prezydent Ukrainy: ustaliliśmy z Rosją kolejną wymianę jeńców 1000 na 1000
20:11 Premier Donald Tusk: w najbliższym czasie zwrócę się do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla rządu
19:59 Prezes PiS Jarosław Kaczyński: to jest klęska demokracji walczącej, ten rząd powinien odejść, proponujemy rząd techniczny
18:23 Stambuł: doradca Putina poinformował, że Rosja proponuje krótkie zawieszenie broni na niektórych odcinkach frontu
17:16 Policja: w ciągu dwóch dni ciszy wyborczej zanotowano 49 przestępstw i 340 wykroczeń
Wybory 2025 Gościem Poranka Radia Republika o godzinie 6.00 będzie Jacek Ozdoba z PiS
Wybory 2025 Prezydent Andrzej Duda pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich
Wybory 2025 PKW ogłosiła oficjalnie, że wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11 proc. głosów
Wybory 2025 Szef PKW: frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła 71,63 proc.
Protest We wtorek (3 czerwca) o godz. 12:00, pod ambasadą Niemiec przy ul. Jazdów 12 w Warszawie, odbędzie się protest pod hasłem: "Zabierzcie namiestnika!". Organizuje: Ruch Obrony Granic
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Co się stało w wielkich miastach, CZYLI Operacja „Kler” i powtórka spod Krzyża na Krakowskim Przedmieściu

Źródło: fot. Gazeta Polska

Gdyby wyniki wyborów w wielkich miastach miały cokolwiek wspólnego z opinią ogółu Polaków, do dziś prezydentem Polski byłby Bronisław Komorowski. W 2015 roku Andrzej Duda wygrał z nim bowiem tylko na wsi – i to zarówno w pierwszej, jak i w drugiej turze wyborów. Pomijanie tego milczeniem i udawanie, że wygrana Koalicji Obywatelskiej w metropoliach to objaw zmiany poglądów Polaków, będzie teraz głównym zadaniem mediów. By z owego „zwycięstwa” próbować wykrzesać jakąś nową energię dla totalnej opozycji - pisze Piotr Lisiewicz w najnowszym numerze tygodnika "GAZETA POLSKA".

Rafał Trzaskowski prezydentem Warszawy, Grzegorz Schetyna premierem, Donald Tusk prezydentem – taki scenariusz po wyborach przedstawił w TVN sam niedoszły „premier” Schetyna, entuzjastycznie dopingowany przez Justynę Pochanke. Ile ma taka kalkulacja wspólnego z rzeczywistością, pokazują liczby dotyczące wyborów w 2015 roku, w które warto wczytać się bardzo uważnie. „Na Andrzeja Dudę zagłosowało 63,1 proc. mieszkańców wsi. Komorowski w tej grupie zdobył poparcie 36,9 proc. Wśród mieszkańców małych miast (do 50 tys.) wynik był niemal identyczny: 49,7 proc. dla Dudy i 50,3 proc. dla Komorowskiego. W przypadku miejscowości mających od 51 do 200 tys. mieszkańców Komorowski miał 51,8 proc. poparcia, a Duda 48,2 proc. W miastach od 201 do 500 tys. mieszkańców Komorowski miał 54,4 proc. poparcia, a Duda 45,6 proc. Miasta powyżej pół miliona mieszkańców to domena Komorowskiego: zdobył w nich 58,1 proc.” – takie wyniki ankiety przed lokalami wyborczymi przedstawiał w 2015 roku portal TVP Info.

Polacy nie wyprowadzają się ze wsi


A więc zdecydowane zwycięstwo na samej tylko wsi całkowicie wystarczyło. Na wsi mieszka dziś około 40 proc. Polaków i w przeciwieństwie do innych krajów liczba ta nie maleje. Bywa nawet odwrotnie – wyprowadzanie się mieszkańców z centrum miast na obrzeża lub na wieś socjologowie nazywają „suburbanizacją”.


Od 2015 roku na wsi PiS się umocnił, a wynik tych wyborów powinien wzmocnić ten trend poprzez instytucjonalne wyparcie PSL, dla którego wybory okazały się klęską, szczególnie dotkliwą w Świętokrzyskiem czy na Lubelszczyźnie, gdzie PSL od zawsze rozdawał wielkie ilości samorządowych posad. Przypomnijmy, że gdy w 2014 roku PSL miał dostać w wyborach do sejmików niemal 24 proc. głosów, rok później w wyborach parlamentarnych ledwo przekroczył 5 proc. To, czy uda mu się to w następnych wyborach parlamentarnych, stoi pod wielkim znakiem zapytania.


Nierozumny tryumfalizm po tamtej stronie, przeplatany z całkiem racjonalnymi próbami, by na sukcesie w wielkich miastach zbudować jakiś szerszy trend, nie zwalnia nas z analizy tego, co stało się w wielkich miastach, gdzie doszło do mobilizacji elektoratu antypisowskiego.

„Kler” zadziałał jak w 2010 r. akcje na Krakowskim Przedmieściu


Reżyser Andrzej Saramonowicz wskazał, że na wynik wyborów wpływ miał film „Kler”: „Jeszcze uczciwie byłoby podziękować za wynik wyborczy Wojtkowi Smarzowskiemu. Bez jego »Kleru« by się to nie udało”. Warto zestawić to z inną niedawną opinią tegoż reżysera: „Ludzie to niewiarygodni kretyni. Można im wcisnąć każde gówno, tylko należy głośno drzeć mordę, że to się robi dla ich dobra. W Polsce PiS drze mordę najgłośniej ze wszystkich”.


Otóż wskazuje to jasno, że w operacji „Kler” chodziło o to samo, co w czasie wydarzeń pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu w 2010 r. O zagranie na najniższych instynktach, także kosztem drastycznego poniżenia ludzi. Reakcja na film „Kler” miała być tym samym co oddawanie moczu na znicze, plucie na modlące się osoby czy szydercze skandowanie „Gdzie jest krzyż” w roku 2010, tylko zwielokrotnionym przez ilość filmowych sal.


Najtrafniej rzecz opisał Michał Lipiński, autor vloga „Ponarzekajmy o filmach”, zdeklarowany ateista: „Śmiechy i chichy towarzyszyły każdej żałosnej, prostackiej, nieśmiesznej scenie. Dosłownie obśmiane było wszystko. Że kielona walnął, że k…wą rzucił, że się potknął, no wszystko”. Z czym skojarzyła mu się ta publiczność? Z tym, co widział w filmie o Ku Klux Klanie. „Jak ta sala rżała z takich żałosnych scen, jak ten koleś krzyczał prawie, by zaczęli skandować »j…ć Kościół«, przyszła mi na myśl scena z filmu »BlacKkKlansman«, który dopiero co wszedł do kin, gdzie ci członkowie Ku Klux Klanu, ta banda prymitywów ogląda rasistowski film ze Stanów z lat 20-tych, jak tam Murzynów leją. Oni tam wszyscy jak zwierzęta przed kamerą się drą” – pisał Michał Lipiński.

 

CAŁOŚĆ CZYTAJ W NAJNOWSZYM NUMERZE TYGODNIKA "GAZETA POLSKA"

 

Gazeta Polska

Wiadomości

W samochodzie terrorysty z Boulder znaleziono dokumenty USAID

Biznesmen biwakował nad rzeką. Spotkał lwicę. Nie żyje

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]

Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]

Kanthak o koalicji Tuska: jest bankrutem, syndykiem masy upadłościowej

Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"

Ile gwiazdy biorą za wesele? Nawet 50 tysięcy za jeden wieczór! Wiśniewski, Zenek i Narożna w cenniku ślubnych marzeń

Fogiel: Tusk udaje, że „nic się nie stało” – ale Hołownia wierzga!

Instagram był za Trzaskowskim, Polska za Nawrockim

Przemysław Wipler apeluje do ludowców o zmianę: poprzemy mniejszościowy rząd z PSL

Będzie wymiana jeńców 1000 na 1000. Ukraina dogadała się z Rosją - "wszystkich naszych trzeba zabrać"

Powyborcze wpisy w serwisie X, które łudząco przypominają memy

Będą zmiany w rządzie? "On jest jak kret, który nie wie, że kopie tunel pod własnym domem"

Tusk: zwrócę się z wnioskiem do Sejmu o wotum zaufania

Najnowsze

W samochodzie terrorysty z Boulder znaleziono dokumenty USAID

Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]

Kanthak o koalicji Tuska: jest bankrutem, syndykiem masy upadłościowej

Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"

Ile gwiazdy biorą za wesele? Nawet 50 tysięcy za jeden wieczór! Wiśniewski, Zenek i Narożna w cenniku ślubnych marzeń

Biznesmen biwakował nad rzeką. Spotkał lwicę. Nie żyje

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]