– Nie będę uczestniczyć w bojkocie programów TVP, to nie moja wojna. To jest wojna dwóch wielkich partii, które od 13 lat trzymają nas w takim śmiertelnym uścisku i prowadzą jałowy spór – powiedział Robert Biedroń, który był gościem Radia Zet.
– To jest wojna dwóch wielkich partii, które od 13 lat trzymają nas w takim śmiertelnym uścisku i prowadzą jałowy spór. Kiedy ja słyszę, że mam np. bojkotować TVP, nie chodzić tam, i to jest propozycja Platformy Obywatelskiej dla Polek i Polaków, to ja pytam, czy to rozwiązuje realne problemy w naszym kraju
– Byłem tam chyba raz w ciągu ostatnich trzech lat, ale to nie jest moja wojna. To nie jest też największy problem Polek i Polaków, szczególnie w sytuacji, gdy TVP dociera do osób, do których inne media nie docierają, to jak ten głos alternatywny wobec Prawa i Sprawiedliwości ma być słyszany w tych miejscach
Co powiedzą na te słowa politycy Platformy Obywatelskiej aka POKO? Czy zarzucą Robertowi Biedroniowi mowę nienawiści? A może łamanie konstytucji?