Ciąg dalszy kłopotów europosła PO. Niemiecki celnik zawiadomił prokuraturę
Niemiecki celnik złożył zawiadomienie do prokuratury na europosła PO Jacka Protasiewicza. To już drugie doniesienie w związku ze skandalem na lotnisku. Pierwsze złożyła niemiecka policja.
Jak poinformował „Newsweek”, doniesienie zostało złożone 18 marca i dotyczy awantury, w którą kilka tygodni temu wdał się na frankfurckim lotnisku poseł Protasiewicz. Przy stanowisku odprawy bagażowej doszło najpierw do konfliktu z pozostałymi podróżnymi i potem padły głośne wypowiedzi wobec celników, które skończyły się porównaniami do narodowego socjalizmu. (…) Te wypowiedzi szkodzą i oznaczają wzgardę dla trwających od dekad rozliczeń z III Rzeszą. Szkodzą one stosunkom międzykulturowym, porozumieniu pomiędzy narodami i pokojowi. Powodują niepokój, złość i nienawiść – czytamy w zawiadomieniu.
Przy stanowisku odprawy bagażowej doszło najpierw do konfliktu z pozostałymi podróżnymi i potem padły głośne wypowiedzi wobec celników, które skończyły się porównaniami do narodowego socjalizmu – brzmi treść dokumentu.
Rzeczniczka prokuratury we Frankfurcie twierdziła, że doniesieni złożył niemiecki funkcjonariusz. – To celnik, który poczuł się dotknięty zachowaniem posła Protasiewicza – mówiła „Newsweekowi” prokurator naczelna Doris Möller-Scheu. – Prokuratura rozpoczęła ustalenia, ale jeszcze nie wszczęła śledztwa, bo Protasiewicz jest objęty immunitetem. Na razie trwają rozważania, czy złożyć wniosek o jego uchylenie – dodała prokurator.