Dziś o 19:00 chore z nienawiści do życia feministki, pod przywództwem pani Anny Dryjańskiej chcą pikietować pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Organizują czarny protest. Powód? Zmanipulowane przez Tomasza Lisa słowa prezesa PiS.
Wczoraj prezes PiS Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu dla Polskiej Agencji Informacyjnej, w którym powiedział: " Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię".
Tomasz Lis tak to przekręcił-skomentował na swoim Twitterze: "Kaczyński - „chcemy żeby kobiety rodziły nawet jeśli dziecko jest mocno zdeformowane”. Kobiety, szykujcie parasolki!!!".
Na apel Lisa zareagowała jedna z najbardziej nienawistnych kobiet Anna Dryjańska, która na Facebooku rozpoczęła akcje pt. Czarny protest pod domem Kaczyńskiego. Pisze: "Poseł Kaczyński zagląda nam do łóżek, my tylko zajrzymy mu przez płot. Oczywiście powiemy mu też kilka słów, bo wygląda na to, że w Czarny Poniedziałek nas nie usłyszał. Teraz będzie mu łatwiej.
Przybywajcie na spontaniczne, pokojowe zgromadzenie!".
Widać, że opozycji - tej maniakalnej, pozbawionej moralności, szacunku do życia - przyświeca jeden cel: zniszczenie polskiej demokracji. Opierają się na manipulacji dostarczanej przez media anty-rządowe, które specjalnie wysyłają komunikaty - takie jak Lisa - by wywoływać skandal. Chcą za wszelką cenę powodować bunty społeczne, które z racjonalnego punktu widzenia pozbawione są sensu. Liczy się jedynie tzw. zadyma.