Chciał wysiąść, ale kierowca nie chciał się zatrzymać więc... wyskoczył

Do nietypowego incydentu doszło na dolnośląskim odcinku A4. We wtorek jeden z pasażerów rejsowego autobusu do Berlina wyskoczył z pędzącego pojazdu.
Mężczyzna podszedł do kierowcy, pochwalił go za świetną jazdę i oznajmił, że chce wysiąść. Kierowca odpowiedział, że następny przystanek będzie dopiero za niemiecką granicą. Mężczyzna nie dał za wygraną. Sam otworzył drzwi i wyskoczył z autobusu prosto na autostradę. Informacje podało RMF FM.
Wszystko odbyło się przy dość dużej prędkości i dużym ruchu na autostradzie. Mężczyzna następnie otworzył drzwi i wybiegł na autostradę pomiędzy jadące pojazdy. Sytuacja była bardzo groźna, ale dzięki sprawności kierowcy autobus nie rozbił się- podało RMF FM.
Kierowca oraz inni pasażerowie zatrzymali 31-letniego mieszkańca Łodzi. Mężczyzna trafił w ręce policji, a następnie do szpitala, ponieważ w trakcie swojego lądowania na autostradzie uderzył się w głowę.
31-latek był pod wpływem alkoholu. Policja zapowiedziała, że mężczyzna odpowie za stworzenie zagrożenia na autostradzie A4.
Po zajściu autobus wraz z innymi pasażerami ruszył w dalszą drogę.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki

Trafił w sedno polityki PO, mówiąc "cóż szkodzi obiecać". Jest reakcja KO, ale też internautów
