– Centralny Port Komunikacyjny wygeneruje ponad 150 tys. nowych miejsc pracy – mówił w Łowiczu wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild. Przypomniał, że inwestycja wyniesie ok. 37 mld złotych.
– Na Centralnym Porcie Komunikacyjnym będziemy potrzebować do 37 tys. pracowników – powiedział Wild w trakcie poniedziałkowej konferencji. Jak podał, kolejne 110 tys. miejsc pracy wygenerują inne sektory gospodarki, które będą działały wokół CPK.
– 37 mld zł zostanie zainwestowane w rozbudowę sieci drogowej, rozbudowę sieci kolejowej oraz w budowę CPK – przypomniał. Na drogę planowano jest ok. 7 mld zł, na kolej ok. 9 mld zł.
Mikołaj Wild, wiceminister @MI_GOV_PL w #Łowicz.u: „#CPK to szansa zarówno dla rozwoju gospodarczego Polski, jak i małych ojczyzn. Znajdujemy w Łowiczu bardzo solidnego partnera do współpracy” pic.twitter.com/VS3Je6NEpe
— Marcel Klinowski (@MarcelKlinowski) 8 października 2018
Centralny Port Komunikacyjny będzie funkcjonować jako węzeł transportowy oparty na zintegrowanych ze sobą węzłach: lotniczym i kolejowym, spójnych z układem sieci drogowej. Ma to być rentowny, innowacyjny węzeł transportowy, który wprowadzi nas do pierwszej dziesiątki najlepszych portów lotniczych świata i doprowadzi do intensywnego rozwoju pasażerskiego transportu kolejowego oraz zapewni trwałą integrację aglomeracji warszawskiej i łódzkiej.
W praktyce chodzi o integrację ruchu lotniczego i kolejowego w jednym węźle. Oznacza to, że port lotniczy ma się łączyć z siecią kolejową, która będzie rozbudowywana. Jest to szczególnie ważne, bo w Polsce znajduje się największa liczba średnich miast nieobsługiwanych przez kolej. W naszym kraju jest ok. 100 miast o liczbie mieszkańców powyżej 10 tys., zamieszkałych przez 2,1 mln ludzi, pozbawionych dostępu do transportu kolejowego (np. w Czechach jest tylko jedno takie miasto, a na Słowacji osiem). Wykluczenie dotyczy głównie obszarów turystycznych.